1 z 5
Przewijaj galerię w dół
Każdy mieszkaniec Kruszwicy, który od 1 stycznia przyjdzie...
fot. Fot. Urząd Miejski w Kruszwicy

Śpioszki dla każdego nowo narodzonego kruszwiczanina

Każdy mieszkaniec Kruszwicy, który od 1 stycznia przyjdzie na świat, otrzyma śpioszki z napisem "Mała kruszwiczanka" lub "Mały kruszwiczanin".

- Świetny pomysł - wyznaje pani Karolina, która wkrótce urodzi małego kruszwiczanina. Zdjęcia nowych śpioszków już oglądała. Przypadły jej do gustu. - Fajny prezent dla malucha - przekonuje.

Wiceburmistrz Kruszwicy Bartosz Krajniak nie ukrywa, że pomysł nie narodził się w ratuszu, jest już z powodzeniem realizowany w różnych stronach Polski. - Staramy się czerpać z dobrych źródeł - wyznaje.

Każde dziecko urodzone po 1 stycznia 2018 roku i zameldowane w gminie Kruszwica otrzyma pamiątkowe body oraz krótki list gratulacyjny.

- Tym symbolicznym gestem pragniemy od samego początku budować pozytywną więź z naszą gminą. Jest to też wyraz szacunku do rodziców, którzy przyczyniają się do tego, że mieszkańców gminy Kruszwica będzie więcej - tłumaczy Bartosz Krajniak.

Na śpioszkach widnieje napis "Mały kruszwiczanin" lub "Mała kruszwiczanka" oraz mysz. To oczywiste odwołanie do Mysiej Wieży, z której słynie Kruszwica oraz legendy o myszach, które zjadły Popiela. - Turyści, którzy odwiedzają Kruszwicę czasami pytają, dlaczego u nas jest tak mało myszy. Staramy się, by były bardziej widoczne. Od niedawna przed Mysią Wieżą stoi drewniana mysz. Mamy nadzieję, że rodzice chętnie będą się chwalili zdjęciami swoich dzieci w naszych kruszwickich śpioszkach - wyznaje z uśmiechem.

Pomysł podoba się również pani Elżbiecie, mamie z Kruszwicy. - Projekt śpioszków również wydaje mi się ciekawy. Myślę, że i koszulki z podobnym nadrukiem można byłoby udostępniać lub sprzedawać na imprezach okolicznościowych - proponuje.

Podobne sygnały do ratusza docierały już wcześniej. - Sprzedawać koszulek nie możemy. W przeszłości rozdawaliśmy koszulki z innym nadrukiem. Niewykluczone, że i te z myszą pojawią się w naszej ofercie. Wszystko jest do rozważenia - mówi wiceburmistrz.

W urzędzie czekają na narodziny pierwszego tegorocznego kruszwiczanina. Są przygotowani na obdarowanie śpioszkami około 240 noworodków. Tyle mniej więcej dzieci przychodzi rocznie na świat w gminie Kruszwica. Koszt tej akcji to 6 tysięcy złotych.

2 z 5
Każdy mieszkaniec Kruszwicy, który od 1 stycznia przyjdzie...
fot. Fot. Urząd Miejski w Kruszwicy

Śpioszki dla każdego nowo narodzonego kruszwiczanina

Każdy mieszkaniec Kruszwicy, który od 1 stycznia przyjdzie na świat, otrzyma śpioszki z napisem "Mała kruszwiczanka" lub "Mały kruszwiczanin".

- Świetny pomysł - wyznaje pani Karolina, która wkrótce urodzi małego kruszwiczanina. Zdjęcia nowych śpioszków już oglądała. Przypadły jej do gustu. - Fajny prezent dla malucha - przekonuje.

Wiceburmistrz Kruszwicy Bartosz Krajniak nie ukrywa, że pomysł nie narodził się w ratuszu, jest już z powodzeniem realizowany w różnych stronach Polski. - Staramy się czerpać z dobrych źródeł - wyznaje.

Każde dziecko urodzone po 1 stycznia 2018 roku i zameldowane w gminie Kruszwica otrzyma pamiątkowe body oraz krótki list gratulacyjny.

- Tym symbolicznym gestem pragniemy od samego początku budować pozytywną więź z naszą gminą. Jest to też wyraz szacunku do rodziców, którzy przyczyniają się do tego, że mieszkańców gminy Kruszwica będzie więcej - tłumaczy Bartosz Krajniak.

Na śpioszkach widnieje napis "Mały kruszwiczanin" lub "Mała kruszwiczanka" oraz mysz. To oczywiste odwołanie do Mysiej Wieży, z której słynie Kruszwica oraz legendy o myszach, które zjadły Popiela. - Turyści, którzy odwiedzają Kruszwicę czasami pytają, dlaczego u nas jest tak mało myszy. Staramy się, by były bardziej widoczne. Od niedawna przed Mysią Wieżą stoi drewniana mysz. Mamy nadzieję, że rodzice chętnie będą się chwalili zdjęciami swoich dzieci w naszych kruszwickich śpioszkach - wyznaje z uśmiechem.

Pomysł podoba się również pani Elżbiecie, mamie z Kruszwicy. - Projekt śpioszków również wydaje mi się ciekawy. Myślę, że i koszulki z podobnym nadrukiem można byłoby udostępniać lub sprzedawać na imprezach okolicznościowych - proponuje.

Podobne sygnały do ratusza docierały już wcześniej. - Sprzedawać koszulek nie możemy. W przeszłości rozdawaliśmy koszulki z innym nadrukiem. Niewykluczone, że i te z myszą pojawią się w naszej ofercie. Wszystko jest do rozważenia - mówi wiceburmistrz.

W urzędzie czekają na narodziny pierwszego tegorocznego kruszwiczanina. Są przygotowani na obdarowanie śpioszkami około 240 noworodków. Tyle mniej więcej dzieci przychodzi rocznie na świat w gminie Kruszwica. Koszt tej akcji to 6 tysięcy złotych.

3 z 5
Każdy mieszkaniec Kruszwicy, który od 1 stycznia przyjdzie...
fot. Fot. Urząd Miejski w Kruszwicy

Śpioszki dla każdego nowo narodzonego kruszwiczanina

Każdy mieszkaniec Kruszwicy, który od 1 stycznia przyjdzie na świat, otrzyma śpioszki z napisem "Mała kruszwiczanka" lub "Mały kruszwiczanin".

- Świetny pomysł - wyznaje pani Karolina, która wkrótce urodzi małego kruszwiczanina. Zdjęcia nowych śpioszków już oglądała. Przypadły jej do gustu. - Fajny prezent dla malucha - przekonuje.

Wiceburmistrz Kruszwicy Bartosz Krajniak nie ukrywa, że pomysł nie narodził się w ratuszu, jest już z powodzeniem realizowany w różnych stronach Polski. - Staramy się czerpać z dobrych źródeł - wyznaje.

Każde dziecko urodzone po 1 stycznia 2018 roku i zameldowane w gminie Kruszwica otrzyma pamiątkowe body oraz krótki list gratulacyjny.

- Tym symbolicznym gestem pragniemy od samego początku budować pozytywną więź z naszą gminą. Jest to też wyraz szacunku do rodziców, którzy przyczyniają się do tego, że mieszkańców gminy Kruszwica będzie więcej - tłumaczy Bartosz Krajniak.

Na śpioszkach widnieje napis "Mały kruszwiczanin" lub "Mała kruszwiczanka" oraz mysz. To oczywiste odwołanie do Mysiej Wieży, z której słynie Kruszwica oraz legendy o myszach, które zjadły Popiela. - Turyści, którzy odwiedzają Kruszwicę czasami pytają, dlaczego u nas jest tak mało myszy. Staramy się, by były bardziej widoczne. Od niedawna przed Mysią Wieżą stoi drewniana mysz. Mamy nadzieję, że rodzice chętnie będą się chwalili zdjęciami swoich dzieci w naszych kruszwickich śpioszkach - wyznaje z uśmiechem.

Pomysł podoba się również pani Elżbiecie, mamie z Kruszwicy. - Projekt śpioszków również wydaje mi się ciekawy. Myślę, że i koszulki z podobnym nadrukiem można byłoby udostępniać lub sprzedawać na imprezach okolicznościowych - proponuje.

Podobne sygnały do ratusza docierały już wcześniej. - Sprzedawać koszulek nie możemy. W przeszłości rozdawaliśmy koszulki z innym nadrukiem. Niewykluczone, że i te z myszą pojawią się w naszej ofercie. Wszystko jest do rozważenia - mówi wiceburmistrz.

W urzędzie czekają na narodziny pierwszego tegorocznego kruszwiczanina. Są przygotowani na obdarowanie śpioszkami około 240 noworodków. Tyle mniej więcej dzieci przychodzi rocznie na świat w gminie Kruszwica. Koszt tej akcji to 6 tysięcy złotych.

4 z 5
Każdy mieszkaniec Kruszwicy, który od 1 stycznia przyjdzie...
fot. Fot. Urząd Miejski w Kruszwicy

Śpioszki dla każdego nowo narodzonego kruszwiczanina

Każdy mieszkaniec Kruszwicy, który od 1 stycznia przyjdzie na świat, otrzyma śpioszki z napisem "Mała kruszwiczanka" lub "Mały kruszwiczanin".

- Świetny pomysł - wyznaje pani Karolina, która wkrótce urodzi małego kruszwiczanina. Zdjęcia nowych śpioszków już oglądała. Przypadły jej do gustu. - Fajny prezent dla malucha - przekonuje.

Wiceburmistrz Kruszwicy Bartosz Krajniak nie ukrywa, że pomysł nie narodził się w ratuszu, jest już z powodzeniem realizowany w różnych stronach Polski. - Staramy się czerpać z dobrych źródeł - wyznaje.

Każde dziecko urodzone po 1 stycznia 2018 roku i zameldowane w gminie Kruszwica otrzyma pamiątkowe body oraz krótki list gratulacyjny.

- Tym symbolicznym gestem pragniemy od samego początku budować pozytywną więź z naszą gminą. Jest to też wyraz szacunku do rodziców, którzy przyczyniają się do tego, że mieszkańców gminy Kruszwica będzie więcej - tłumaczy Bartosz Krajniak.

Na śpioszkach widnieje napis "Mały kruszwiczanin" lub "Mała kruszwiczanka" oraz mysz. To oczywiste odwołanie do Mysiej Wieży, z której słynie Kruszwica oraz legendy o myszach, które zjadły Popiela. - Turyści, którzy odwiedzają Kruszwicę czasami pytają, dlaczego u nas jest tak mało myszy. Staramy się, by były bardziej widoczne. Od niedawna przed Mysią Wieżą stoi drewniana mysz. Mamy nadzieję, że rodzice chętnie będą się chwalili zdjęciami swoich dzieci w naszych kruszwickich śpioszkach - wyznaje z uśmiechem.

Pomysł podoba się również pani Elżbiecie, mamie z Kruszwicy. - Projekt śpioszków również wydaje mi się ciekawy. Myślę, że i koszulki z podobnym nadrukiem można byłoby udostępniać lub sprzedawać na imprezach okolicznościowych - proponuje.

Podobne sygnały do ratusza docierały już wcześniej. - Sprzedawać koszulek nie możemy. W przeszłości rozdawaliśmy koszulki z innym nadrukiem. Niewykluczone, że i te z myszą pojawią się w naszej ofercie. Wszystko jest do rozważenia - mówi wiceburmistrz.

W urzędzie czekają na narodziny pierwszego tegorocznego kruszwiczanina. Są przygotowani na obdarowanie śpioszkami około 240 noworodków. Tyle mniej więcej dzieci przychodzi rocznie na świat w gminie Kruszwica. Koszt tej akcji to 6 tysięcy złotych.

Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Tak było podczas XIII Niebieskiego Biegu Świadomości w Inowrocławiu. Zdjęcia

Tak było podczas XIII Niebieskiego Biegu Świadomości w Inowrocławiu. Zdjęcia

Wytańczyć Habanerę to jest sztuka co się zowie.Premiera „Carmen” na otwarcie XXXI BFO

Wytańczyć Habanerę to jest sztuka co się zowie.Premiera „Carmen” na otwarcie XXXI BFO

Groźnie na drogach w regionie. Na S5 auto uderzyło w barierkę, na A1 dachował kamper

Groźnie na drogach w regionie. Na S5 auto uderzyło w barierkę, na A1 dachował kamper

Zobacz również

63. Konkurs Sztuki Ludowej Pałuk w Szubinie pokazał, że tradycja nie ginie

63. Konkurs Sztuki Ludowej Pałuk w Szubinie pokazał, że tradycja nie ginie

Tak było na III Rajdzie Rowerowym "Szlakiem Toruńskich Murali".  Zobaczcie zdjęcia

Tak było na III Rajdzie Rowerowym "Szlakiem Toruńskich Murali". Zobaczcie zdjęcia