https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Spokojna gwiazda

RENATA KUDEŁ
"Cichą" pasją Czarka są...kufle. W domu ma  niezłą kolekcję.
"Cichą" pasją Czarka są...kufle. W domu ma niezłą kolekcję. Tomasz Kwiatkowski
Włocławianin nagra płytę w Londynie. Czy otworzy mu ona drogę do sławy?

     Czarek Klimczak z Włocławka na eliminacje do programu "Droga do gwiazd" pojechał do Bydgoszczy wprost z pracy. Miał wówczas pub. Zamknął go o trzeciej nad ranem, nie warto było kłaść się spać. Martwił się, czy koledzy, z którymi się umówił, nie zaśpią. Przyjechali po niego punktualnie. Na miejscu czekało ich zaskoczenie - nie byli pierwsi! Na casting czekało już kilkaset osób.
     Czarek, który śpiewał piosenkę Mietka Szcześniaka, bardzo się spodobał. W kolejnych etapach zaproponowano mu zmianę repertuaru. - Chciano, żebym zaśpiewał piosenkę Ryszarda Rynkowskiego. Zgodziłem się, choć to nie był mój ulubiony wykonawca.
     _Czy wygrana w pierwszym etapie "Drogi do gwiazd" coś zmieniła w jego życiu? -
Po okresie radości trzeba było wrócić do normalnego życia - mówi Czarek Klimczak. - Wziąłem udział w kilku koncertach charytatywnych, od czasu do czasu śpiewam z włocławskim zespołem "Take Music Wave". Pubu już nie mam, więc wypadało rozejrzeć się za jakąś pracą, po prostu stanąć nogami na ziemi. Ale to we Włocławku nie jest takie proste...
     Jadąc na finał do Warszawy nie myślał o zwycięstwie. -_Byłem na luzie, w moim wieku już szkoda serca - żartuje. - Poza tym myślałem - co ja, zupełny amator, bez muzycznego wykształcenia, mogę jeszcze wygrać? Co prawda śpiewanie od zawsze było moją pasją, ale po założeniu rodziny musiałem zarabiać pieniądze. Pasja poszła na bok. Nie przyszło mi do głowy, że i po trzydziestce można zacząć robić karierę.
     Podczas finałowego koncertu dały o sobie znać nerwy. -Nawet pani producent - czyli Sandra Walter - była tak zdenerwowana, jakby to ona miała śpiewać na scenie - wspomina Czarek Klimczak. Zaśpiewał... i wygrał. Spośród uczestników finału to właśnie on otrzymał największą ilość SMS-ów od telewidzów. Jako zwycięzca "Drogi do gwiazd" nagra płytę w Londynie. Możliwe, że będzie można jej posłuchać już w listopadzie. Na razie Czarek kompletuje utwory, które powinny się na niej znaleźć. - Przy okazji chciałbym serdecznie podziękować wszystkim tym, którzy na mnie głosowali - mówi.
     

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska