- To ostatni moment na rozbudowę składowiska. Na długo zapewni ona mieszkańcom możliwość składowania odpadów przy odpowiednio niskich cenach - zapewnia Krzysztof Kułakowski, burmistrz Świecia.
Rozbudowa zbliży cały kompleks do zabudowań o około 150 metrów. - W linii prostej do najbliższych zabudowań będzie około 300 metrów, a od linii brzegowej jeziora około 800 - wylicza Zbigniew Wesołowski, mieszkaniec Sulnówka. I dodaje, że wraz z sąsiadami nie jest przeciwny samej idei rozbudowy składowiska. - Nie chcemy jedynie, by rozbudowano je w stronę wsi - zaznacza pan Zbigniew.
Urzędnicy wraz z burmistrzem kilkukrotnie spotykali się z mieszkańcami Sulnówka w tej sprawie. Padły propozycje m.in.: zwiększenia pasa ochronnego zieleni do 15 metrów, postawienia wysokiego płotu i obsadzenia go bluszczem zimozielonym oraz ustawienia kurtyn dezodorujących, które miałyby zatrzymywać brzydki zapach.
- Osiągnęliśmy kompromis i rozpisaliśmy przetarg. Bo gonił nas terminy Polskiego Ładu, w ramach którego otrzymaliśmy 5 mln zł dofinansowania - mówi Krzysztof Kułakowski. - Żadnego porozumienia nie było - zaprzecza Zbigniew Wesołowski. - to co zaproponowano powinno już być dawno przy składowisku. Sytuacja jest zamknięta. Burmistrzowi nie chodzi o ludzi, a o cyferki - kwituje w ostry sposób mieszkaniec Sulnówka.