https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sportowe skóry z wilka

Tekst i fot. Barbara Zybajło
Anna Czapczyk oprowadza po wystawie o  chojnickiej prasie.
Anna Czapczyk oprowadza po wystawie o chojnickiej prasie.
W czwartek w Muzeum Historyczno-Etnograficznym otwarto wystawę o chojnickiej prasie. Miasto ma wydawnicze tradycje, więc jest na co popatrzeć.

     Dawne gazety doskonale pokazują, czym przed laty żyli chojniczanie - od sensacyjnych informacji o żonie, którą mąż wrzucił pod pociąg, do wstrząsających zapowiedzi kinowych - "Romans Hrabiny L." Bo choć dziś gazety odsądza się od czci i wiary za pogoń za sensacją, nieobce było to naszym kolegom po piórze sprzed lat.
     - Mamy tylko jeden egzemplarz "Gazety Chojnickiej" z 1919 roku i gazetkę weselną. Niegdyś były modne, teraz mało kto o nich pamięta
- mówiła Anna Czapczyk, która oprowadziła zebranych po wystawie. - Prasa jest ulotna, ale jeśli ktoś zauważy, że ma w swoich zbiorach coś, czego na tej wystawie nie zobaczył, prosimy o kontakt.
     _O gazetach dawnych lat najwięcej mówią ogłoszenia - oferowano sportowe skóry z wilka, a służące zapewniały, że przyjmą każdą pracę na wsi czy w mieście. Usługi oferował też chętny do pracy kowal z "narzedziamy".
- Zachęcam nauczycieli do odwiedzania muzeum wraz z uczniami - mówiła Janina Cherek. - W prasie jest zawarta ogromna wiedza, a sama wystawa świetnie opisana, więc nie trzeba przewodnika i będzie taniej.
     _Przy okazji kupić można było książkę "Prasę chojnicką wczoraj i dziś (1912-2005)" pod redakcją Kazimierza Ostrowskiego. Wystawa powstała z okazji "Dni Kultury Pomorskiej" organizowanych przez Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie.
     

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska