Na miejsce zadysponowano osiem zastępów straży. Zanim jednak strażacy dotarli, na miejscu pojawili się policjanci. Jeden z funkcjonariuszy zauważył na działce przyczepę campingową. - Wszedł do środka, chcąc zobaczyć, czy nikogo tam nie ma – tłumaczy Marcin Klemański, dyżurny świeckiej straży pożarnej.
Zobacz także
Przyczepa była pusta. Policjant natomiast nawdychał się dymu. Podobnie jak chwilę później druhna z OSP Fletnowo. Oboje po przebadaniu zostali przetransportowani przez ZRM do szpitala. Ale szybko opuścili placówkę bez znamion zatrucia.
Spaleniu uległy natomiast tunele foliowe. Ale właściciel nie uprawiał w nim warzyw. Wewnątrz były śmieci, a obok trzy wraki pojazdów. - Były tam też trzy butle z gazem. Jedna eksplodowała. Na szczęście w wyniku wybuchu nikt nie ucieripał – wyjaśnia Marcin Klemański.
Przyczyny zdarzenia póki co nie są znane. - Wyjaśnia je policja – tłumaczy Marcin Klemański.
