https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa dwojga radnych na dobre zamknięta - na nasz wniosek oświadczyli, że mieszkają w Toruniu

Jacek Smarz/Lech Kamiński/archiwum
Jarosław Beszczyński i Joanna Scheuring-Wielgus mieszkają w Toruniu
Jarosław Beszczyński i Joanna Scheuring-Wielgus mieszkają w Toruniu Jacek Smarz/Lech Kamiński/archiwum
Głos w sprawie toruńskich radnych - Joanny Scheuring-Wielgus (szefowej klubu Czas Mieszkańców) i Jarosława Beszczyńskiego (przewodniczącego Czasu Gospodarzy) - na ostatniej sesji zabrał Marcin Czyżniewski, przewodniczący rady miasta. W kwietniu "Pomorska" zwróciła się do niego o wyjaśnienia wątpliwości związanych z miejscem zamieszkania obojga radnych.

Bowiem zgodnie z kodeksem wyborczym bierne prawo wyborcze, czyli prawo do kandydowania\ mają osoby, które posiadają prawo wybierania w wyborach do organów stanowiących jednostek samorządu. Aby zagłosować, trzeba mieć skończone 18 lat i stale zamieszkiwać na obszarze tej gminy. Tymczasem choć Scheuring-Wielgus w biogramie na stronie miejskiej podaje, że jest rodowitą torunianką, to z jej oświadczenia majątkowego możemy się dowiedzieć, że ma 156-metrowy dom. Jak się okazuje - w gminie Obrowo. Tam również ma ma zarejestrowaną firmę i fundację.

Beszczyński zaś w swoim ostatnim oświadczeniu majątkowym wykazał 180-metrowy dom i 46-metrowe mieszkanie. W rozmowie z nim ustaliliśmy, że ta pierwsza nieruchomość znajduje się na terenie gminy Łysomice, a druga - w Toruniu.

Czytaj także: Tam jest mój dom, gdzie płacę podatki. Czy radni mają prawo sprawować mandaty w Toruniu?

W piśmie do przewodniczącego rady miasta zwróciliśmy się o powołanie komisji doraźnej do zbadania zasadności podjęcia uchwały o stwierdzeniu wygaśnięcia mandatów radnych zamieszkałych poza Toruniem. Zawnioskowaliśmy także o niezwłoczne podjęcie działań dotyczących ustalenia miejsca zamieszkania wszystkich toruńskich radnych i określenia, którym radnym grozi wygaśnięcie mandatu z powodu braku prawa wybieralności do Rady Miasta Torunia.

Czyżniewski odniósł się tego pisma podczas czwartkowego posiedzenia. - Kryterium stałego zamieszkania jest decydujące o bierne prawo wyborcze i prawomocność mandatu - wyjaśnia szef rady miasta. - Wystąpiłem do pani radnej i pana radnego z prośbą o złożenia wyjaśnień i oświadczenia dotyczącego stałego miejsca zamieszkania. Wystąpiłem też do prezydenta Torunia z zapytaniem, czy pani radna i pan radny znajdują się w stałym rejestrze wyborców. Pan prezydent poinformował mnie, że zarówno pani Joanna Scheuring-Wielgus, jak i pan radny Jarosław Beszczyński są ujęci w rejestrze.

Oboje radnych złożyło także przewodniczącemu oświadczenia, w których jednoznacznie stwierdzają, że stałym miejscem pobytu jest dla nich Toruń. Czyżniewski: - W związku z tym, że zgodnie z tymi oświadczeniami nie pojawiły się wątpliwości, gdzie znajdują się stałe miejsca zamieszkania, informuję państwa radnych o tej sprawie. Na tym etapie sprawę należy uznać za zamkniętą. Jeśli pojawią się wątpliwości, co do prawdziwości tych oświadczeń, sprawą będzie musiała się zająć rada miasta.

W kwietniu, gdy podjęliśmy ten temat, oboje rajców podkreślało, że Toruń stanowi dla nich centrum życiowe. - Tu się urodziłam, uczyłam, tu pracuję, tu działam, tutaj jestem zameldowana - mówiła Scheuring-Wielgus. - Moi synowie chodzą tutaj do szkół i przedszkoli, na zajęcia pozalekcyjne. Mój mąż prowadzi w Toruniu fundację i firmę. Mam też dom pod Toruniem, ale to nie pozbawia mnie przynależności do wspólnoty samorządowej Torunia tylko dlatego, że dzielę czas między dwa miejsca pobytu.

Beszczyński tłumaczył "Pomorskiej": - Ważne jest, gdzie się płaci podatki, pracuje i gdzie ma się centrum życiowe. Moje centrum życiowe jest w Toruniu.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
jan

poświadczenie nieprawdy i taka cisza... są równi i równiejsi i taka pani jsw, żal !

P
Pro ster

ba, oczywiście, że sprawa ma zginąć smiercią naturalną, coby nie szkalować przed ewentualnymi wyborami, imienia kandydatki....

G
Gość
W dniu 25.05.2015 o 18:57, MarioC77 napisał:

Zgodnie z treścią art. 115 §3 KK, funkcjonariuszem publicznym jest m.in.poseł, senator, radny.I tak: Funkcjonariusz publiczny lub inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, która poświadcza w nim nieprawdę co do okoliczności mającej znaczenie prawne (art. 271 Kodeksu karnego) podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego powyżej w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8 – w takiej sytuacji nie ma jednak mowy o wypadku mniejszej wagi. Tak mówią przepisy. Natomiast pani radna wie, gdzie zamieszkuje (np. śpi) i co poświadcza. No i lektura dot. zamieszkuje/stały pobyt: wyrok np. II OSK 530/13 - Wyrok NSA...

Dziś sąd wydał wyrok odstępując od ukarania posła, który poświadczył nieprawdę w oświadczeniu majątkowym. Bo wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre są równiejsze...

a
arek san druf II

Nie ulega wątpliwości, że radnym może być jedynie osoba mająca na terenie gminy w której kandyduje stałe miejsce zamieszkania w rozumieniu Kodeksu cywilnego.

Nie da sie nie skomentować, skoro oczywistym i wiadomym jest wszem i wobec, że mamy do czynienia z próbą zamiecenia sprawy pod dywan. pani SW mieszka wraz z rodziną poza Toruniem. Należy odróżnić miejsce zamieszkania od miejsca tzw. centrum życiowe, bo to jest próba obejścia przepisów prawa. Stosowanie zaś do art. 25 k.c. miejscem zamieszkania osoby fizycznej jest miejscowość, w której osoba ta przebywa z zamiarem stałego pobytu. Muszą więc zostać spełnione łącznie dwie przesłanki: przebywanie w sensie fizycznym w danej miejscowości oraz zamiar (wola) stałego pobytu. Ponadto można mieć tylko jedno miejsce zamieszkania (art. 28 k.c.).

Zdaniem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (sygn. akt II SA/Ke 636/12) okoliczności, że radny kandyduje w wyborach do rady gminy, w której jest zameldowany, z uwagi na więzi łączące go z tą miejscowością od urodzenia tj. z tamtejszą parafią, szkołą, znajomość z mieszkańcami, największa liczba głosów w wyborach, uczestnictwo w tamtejszych uroczystościach, nie podważają podstawowego ustalenia, że nie zamieszkuje on na stałe na terenie tej miejscowości, a jest tam jedynie zameldowany, co stanowi podstawę do wygaśnięcia jego prawa wybieralności.

Za miejsce stałego pobytu w świetle orzecznictwa nie uznaje się bowiem miejsce, gdzie dana osoba jest zameldowana, ale to gdzie realizuje swoje podstawowe funkcje życiowe tj. mieszka, spożywa posiłki, nocuje, wypoczywa, przechowuje swoje rzeczy niezbędne do codziennego funkcjonowania.W sytuacji gdy radny kandyduje w wyborach na terenie gminy w której jest zameldowany, a na stałe przebywa na terenie innej gminy oznacza to, że miejscem stałego zamieszkania skarżącego w rozumieniu Kodeksu cywilnego jest miejscowość w której na stałe przebywa.

 

 

 

P
P

MIESZKAM W WSÓLNOCIE GDZIE PAN BESZCZYŃSKI MA MIESZKANIE W TORUNIU. RADNEGO, JEGO ŻONY CZY DZIECKA NIE WIDZAŁEM OD KILKU LAT. KŁAMCZUSZEK!!

s
sceptyk

Radni sa funkcjonariuszami publicznymi, proszę więc o dostęp do ich Pitów za 2014 rok. Nie chcę patrzeć na ich oświadczenia, tylko na dokumenty. Póki co, to sprawa jest "wyjaśniona po toruńsku".

m
mo

I co na to  Redaktorzy, którzy wiedzą jak jest. Pociągniecie temat ? 

M
MarioC77

Zgodnie z treścią art. 115 §3 KK, funkcjonariuszem publicznym jest m.in.poseł, senator, radny.
I tak: Funkcjonariusz publiczny lub inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, która poświadcza w nim nieprawdę co do okoliczności mającej znaczenie prawne (art. 271 Kodeksu karnego) podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego powyżej w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8 – w takiej sytuacji nie ma jednak mowy o wypadku mniejszej wagi. Tak mówią przepisy. Natomiast pani radna wie, gdzie zamieszkuje (np. śpi) i co poświadcza. 

No i lektura dot. zamieszkuje/stały pobyt: wyrok np. II OSK 530/13 - Wyrok NSA...

 

 

p
prowincjusz bydłoszczoch

Cytat:

"Jeśli pojawią się wątpliwości, co do prawdziwości tych oświadczeń, sprawą będzie musiała się zająć rada miasta"

 

Wtedy to redaktorze zajmie się nimi prokurator, a nie rada miasta - zarzut poświadczenia nieprawdy. Co za tym idzie po prawomocnym wyroku sądu zostaną pozbawieni możliwości sprawowania swych funkcji z automatu chociażby po to aby nie psuć wizerunku Łysego. Nawiasem mówiąc głosowałem na Wielgus z powodu kontry dla Zaleskiego, lecz teraz tego żałuję bo jest z niej taka sama cwaniaczka jak z pozostałych troli z rady miasta. Beszczyński jako były milicjant powinien zdawać sobie sprawę co go czeka ... B)

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska