4 z 4
Poprzednie
Przejdź na shownews.pl
Sprawa napadu na studentkę w Łodzi. Policjanci nie włączyli kamerek i nie poniosą konsekwencji
Warto przypomnieć, że był to początek użytkowania kamer nasobnych przez łódzkich funkcjonariuszy. Zarówno czynności wewnętrzne jak i prowadzone przez prokuraturę potwierdziły, że funkcjonariusze na miejscu byli już po kilku minutach i nie mieli wiedzy o tle seksualnym, co zmieniłoby kwalifikację prawną i przebieg dalszych działań. Podczas rozmowy pokrzywdzonej z funkcjonariuszami był obecny świadek, który jako niezależne źródło potwierdza przebieg interwencji”.