https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa rencisty, któremu komornik zabrał całą rentę poruszyła Czytelników. "Pomożemy!"

Katarzyna Piojda
Niepełnosprawny mężczyzna, przy pomocy syna, usiadł na łóżku. Po paru minutach musiał jednak położyć się. Bo tak plecy bolały. - Choroba zeszła teraz na dalszy plan. - To zajęcie komornicze całej mojej renty mnie dobija - przyznaje rencista
Niepełnosprawny mężczyzna, przy pomocy syna, usiadł na łóżku. Po paru minutach musiał jednak położyć się. Bo tak plecy bolały. - Choroba zeszła teraz na dalszy plan. - To zajęcie komornicze całej mojej renty mnie dobija - przyznaje rencista Dariusz Bloch
- W ludziach tkwi jednak siła - mówił wczoraj poruszony rencista, samotny ojciec przykuty do łóżka. Komornik zabrał mu całą rentę. Ale będzie dobrze.

- Komornik też powinien być człowiekiem, ale w tym przypadku nie był - uważa Krystyna Sikorska z Bydgoszczy.

W ten sposób skomentowała nasz artykuł "Chory mieszkaniec Koronowa sam wychowuje syna. Komornik zabrał mu rentę, zostawił 8 złotych". Przypomnijmy: niepełnosprawny samotny ojciec z Koronowa (powiat bydgoski) choruje na reumatoidalne zapalenie stawów. Nie chodzi.

Od czterech lat przebywa na rencie. Ostatnio komornik zajął mu 1146 złotych. To 99 procent renty. Zostawił jedynie 8 złotych. - Tyle, że ja nie wiem, o jaki dług chodzi - twierdzi niepełnosprawny mężczyzna. - Do komornika dodzwonić się nie mogę. Nie mamy z synem za co żyć. Leki, czynsz, bilet miesięczny dla syna na studia... Nie wiem, za co będziemy żyć przez ten miesiąc i później.

Post użytkownika Gazeta Pomorska.

Wielkie poruszenie

Historia poruszyła naszych czytelników i internautów. Nie tylko z naszego regionu. - Jesteśmy ogólnopolskim ruchem społecznym "Prawo i niepełnosprawni" - przedstawia pani Barbara, chcąca zachować anonimowość. - Pomożemy temu panu, nie tylko pod kątem prawnym.

Internauta Tedek napisał na naszym forum pod artykułem: - Komornika za tyłek! Może zabrać 25 procent renty. Jakimś cudem zabrał prawie wszystko. Zostawił na lizaki, a nie na życie.
Gość: - Proponuję zgłosić sprawę do prokuratury. Ten sam komornik próbował mi także zająć konto. To było za rzekomy rachunek za telefon komórkowy. No cóż, jakoś nie udało mu się.
Ego: - Komornika pociągnąć do odpowiedzialności, powinien zostać ukarany, są zasady, których nie zachował. Nie wolno zabierać w taki bezwzględny sposób. Musi zostać na utrzymanie. T określają przepisy. Skoro ich nie zna, zwolnić gada.
Gość: - Apeluję do burmistrza Koronowa, Stanisława Gliszczyńskiego, o natychmiastową reakcję i pomoc tej rodzinie.
XXX: - Długi trzeba spłacać. To raz. Dwa - dlaczego synalek studenciak nie znajdzie sobie roboty?
Gość: - Niech gmina zajmie się pomocą tej rodzinie. Proszę napisać, jaką dokładnie pensję ma burmistrz Koronowa Stanisław Gliszczyński oraz dyrektor GOPS-u w Koronowie? Zobaczcie tylko, ilu ich siedzi w GOPS. Wystarczy zapoznać się z Biuletynem Informacji Publicznej UM Koronowo.
Internauta: - Jeśli twierdzicie, że komornik łamie świadomie prawo, to chyba nie wiecie, że on ma obowiązek wykonywać prawo tak, jak ono jest w naszym kraju napisane. Jest funkcjonariuszem państwowym i nie ma wyjścia. Gdyby nie robił tak, jak nakazuje nasze prawo, odpowiadałby za to dyscyplinarnie i karnie.

A to Polska właśnie

Julita: - To nie jest wina komornika, tylko banku. Komornik nie widzi przecież, z jakiego tytułu są wpływy na konto. Nie ma wglądu w rachunek, ponieważ to jest tajemnica bankowa i bank tego nigdy nie poda. Pracownik banku, który stoi za tą sprawą, powinien polecieć z pracy.

Pani Dorota zadzwoniła do redakcji. Powiedziała: - Ja komentarz mam krótki: a to Polska właśnie.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Komentarze 30

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

r
ratownik

Nie dopatruję się żadnego wyżywania i uważaj, bo możesz zawału dostać. Nazywanie forumowiczów sku***elami stawia cie chłopie w bardzo niekorzystnym świetle. Każdy ma prawo zamieszczać komentarze.  Nikt nikomu nie ubliża, wypowiedzi są wyważone, spokojne i miłe . Napisano jedynie o oświadczeniach majątkowych i zapytano, czy Panowie Stanisław Gliszczyński i Dariusz Karwat pomogą z własnych środków . No przecież zapytać się chyba każdy może !  Pamiętaj o jednym, że agresja rodzi agresję. Oświadczenia majątkowe są ogólnodostępne i nie ma się czego wstydzić, ani też czegokolwiek obawiać. W tym przypadku mamy do czynienia z udokumentowanymi faktami, a nie idiotyzmami. Natomiast trudno oczekiwać w komentarzach samych superlatyw. Pełniąc publiczne stanowiska trzeba mieć niestety kręgosłup bardzo sztywny.

z
zorientowany
Artykul redaktor katarzyny p to przykład dziennikarskiej publikacji, który wywoluje u czytelnika calkiem mylne odczucia. Czytajacy ten artykul Obwiniaja nie tych, którzy przyczynili się do zabrania pieniędzy temu człowiekowi, a zrzucaja winę za zaistniały stan rzeczy na pomoc społeczną. Czekam kiedy za osrany kibel miejski baty obrywać będą pracownicy pomocy społecznej. Wszystkich, którzy temat znają zaledwie pobieżnie informuję, że służby społeczne w stosunku do tego człowieka wykonały wszelkie przewidziane prawem czynności, aby mu pomóc. Natomiast jeden z forumowiczów internetowego wydania gazety pomorskiej wystepujacy pod roznymi nickami i zamieszczajacy wpisy pod tym artykulem, to zwykły sku***el, który wypowiada się na tematy, które są dla niego obce i, na których się nie zna. A swoje idiotyzmy wypisuje tylko po to, aby siać ferment i wyżyć się emocjonalne, bo w inny sposób nie jest w stanie i nie potrafi.
z
zorientowany
Artykul redaktor katarzyny p to przykład dziennikarskiej publikacji, który wywoluje u czytelnika calkiem mylne odczucia. Czytajacy ten artykul Obwiniaja nie tych, którzy przyczynili się do zabrania pieniędzy temu człowiekowi, a zrzucaja winę za zaistniały stan rzeczy na pomoc społeczną. Czekam kiedy za osrany kibel miejski baty obrywać będą pracownicy pomocy społecznej. Wszystkich, którzy temat znają zaledwie pobieżnie informuję, że służby społeczne w stosunku do tego człowieka wykonały wszelkie przewidziane prawem czynności, aby mu pomóc. Natomiast jeden z forumowiczów internetowego wydania gazety pomorskiej wystepujacy pod roznymi nickami i zamieszczajacy wpisy pod tym artykulem, to zwykły sku***el, który wypowiada się na tematy, które są dla niego obce i, na których się nie zna. A swoje idiotyzmy wypisuje tylko po to, aby siać ferment i wyżyć się emocjonalne, bo w inny sposób nie jest w stanie i nie potrafi.
P
PEDAGOG ps. CZEREPACH
W dniu 28.02.2015 o 19:26, Anka napisał:

Uważam, że Burmistrz powinien zająć się tą sprawą i chociażby radcę prawnego wysłać do tego Pana, z racji jego stanu zdrowia... 

Też tak uważam. Ale mógłby jeszcze ze swojego budżetu przekazać radcy prawnemu odpowiednią kwotę dla pana rencisty, bo samą wizytą prawnika jeszcze nikt się nie najadł...

S
Stenka

Podobna sytuacja spotkała mojego syna - komornik  ciągnął mu  z konta pieniądze ,który też ma rentę i zmaga się z chorobą schizofrenią chce normalnie żyć przejął się bardzo nie wpłynęło to pozytywnie  na terapię którą przechodzi

P
PEDAGOG ps. CZEREPACH
W dniu 28.02.2015 o 18:39, Magda Biedrońowska napisał:

No właśnie !  Może Pan Dariusz Karwat podzieli się swoją urzędniczą pensją z Panem rencistą??? Myślę, że stać jest tego Pana na taki odruch człowieczeństwa, bo jest człowiekiem światłym i wszechstronnie wykształconym. Nie słyszałam, aby komuś odmówił pomocy. Na pewno przejdzie się do tej rodziny i sprawdzi, czy dziennikarze napisali prawdę, czy półprawdę. Wiadomo, jak ktoś ubliża i szkaluje, zasadnym jest wezwać organy ścigania i ścigać łotra...

Ja też uważam, że DYREKTOR DARIUSZ KARWAT wyjmie w końcu "wypchany" portfel z kieszeni i wspomoże będących w potrzebie mieszkańców Koronowa. Z przedłożonego oświadczenia majątkowego wynika, że nie powinno być z tym problemów.

W
Walemar
W dniu 28.02.2015 o 19:26, Anka napisał:

Uważam, że Burmistrz powinien zająć się tą sprawą i chociażby radcę prawnego wysłać do tego Pana, z racji jego stanu zdrowia... 

Myślę, że Burmistrz może nie mieć na takie rzeczy czasu, z racji mądrości jego rozeznania... Nie mniej powinien się tą sprawą zająć osobiście i przesłać odpowiednie informacje do Gazety Pomorskiej. Ciekawa jestem, czy rodzina kiedykolwiek zgłaszała się o pomoc do M-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej? Wiele rzeczy wymaga sprawdzenia w ramach czynności kontrolnych. Nie wiadomo także w jakim systemie studiuje syn tego Pana, aby można było mówić o konkretnej dla niego pomocy. Nie po to jednak płacę podatki i chodzę na wybory, aby Burmistrz pozostawał obojętny na takie sprawy. Domagam się wyjaśnienia tej sprawy przez Burmistrza i poinformowania opinii publicznej o poczynionych ustaleniach i zamierzeniach. Sprawa winna także pozostawać w zainteresowaniu Komisji Zdrowia, Pomocy Społecznej i Ochrony Srodowiska Rady Miasta Koronowa. 

A
Anka

Uważam, że Burmistrz powinien zająć się tą sprawą i chociażby radcę prawnego wysłać do tego Pana, z racji jego stanu zdrowia... 

M
Magda Biedrońowska
W dniu 28.02.2015 o 17:56, Separatysta BOBAS napisał:

A może by tak Pan Dariusz Karwat dyrektor M-GOPS wyłożył ze swojej pensji na pomoc schorowanemu człowiekowi? Ponoć jest wspaniałym i litościwym człowiekiem, który pomaga, a nie tylko zgłasza Policji niemiłe zachowania klienta M-GOPS-u.Absolutnie nie wolno nikomu szkalować specjalistów i takich agresywnych zachowań nie popieram. Raczej trzeba chodzić z uśmiechem na twarzy, kłaniać się w pas i prosić ładnie o pomoc. Nie wiem, może przydałby się jeszcze maleńki bukiecik "czerwonych " róż, albo przynajmniej uścisk dłoni i jej pocałowanie! Reasumując wskazane są słowa " dziękuję i przepraszam Państwa,już wychodzę".

No właśnie !  Może Pan Dariusz Karwat podzieli się swoją urzędniczą pensją z Panem rencistą??? Myślę, że stać jest tego Pana na taki odruch człowieczeństwa, bo jest człowiekiem światłym i wszechstronnie wykształconym. Nie słyszałam, aby komuś odmówił pomocy. Na pewno przejdzie się do tej rodziny i sprawdzi, czy dziennikarze napisali prawdę, czy półprawdę. Wiadomo, jak ktoś ubliża i szkaluje, zasadnym jest wezwać organy ścigania i ścigać łotra...

h
hela

marian kocham cie.hela. czekam w szczecinie. całuje

b
brawo komornik

pierdolą przez komórkę godzinami, a płacić nie ma komu!!

S
Separatysta BOBAS
W dniu 28.02.2015 o 11:07, Separatysta BOBAS napisał:

A moim zdaniem Burmistrz Koronowa powinien się przyjrzeć działalności Miejskiego-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, bo specjaliści mogą przejawiać problemy w normalnym funkcjonowaniu, zwłaszcza w komunikacji z innymi.  Pisałem już wcześniej, że dyrektor tej jednostki zostałby przeze mnie odwołany w ciągu 15 minut, a w ślad za nim jego zastępca. Przypadkowo odszukałem artykuł o człowieku, który krytykował i ponoć obrażał do tego stopnia, że dyrektor "pobiegł" z tym na Policję. Twierdzi jednak , że ów Pan uspokoił się już , bo zaprzestał nękania specjalistów ...============================================================================== Kopia artykułu z dnia 12.04.2014r. , który jest ogólnie dostępny. Pracownicy ośrodka pomocy w Koronowie mają wreszcie spokój z panem GrzegorzemOd kilku lat pracownicy Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej byli szykanowani przez jednego z podopiecznych. Także ich rodziny.Ośrodki pomocy społecznej mają do czynienia nie tylko z aniołami. Częściej z osobami trudnymi, których życie zazwyczaj nie głaskało. Dobrze o tym wiedzą w Koronowie. - Nie raz i nie dwa spotykają nas przykrości. Ale są pewne granice, których przekroczyć nie można - mówią pracownicy ko­ro­nowskiego M-GOPS. - A ten pan G> przekroczył już je dawno temu.- Jestem tu dyrektorem od ro­ku 2005 - mówi Dariusz Karwat, dyrektor ośrodka. - I odkąd sięgam pamięcią zawsze były kłopoty z tym panem. W sposób zuchwały i zupełnie bezkarny szkalował naszych pracowników socjalnych, potrafił wtargnąć do naszej siedziby, wymachiwać rękoma, grozić, zwymyślać, wyzywać, używając przy tym najwulgarniejszych słów. Jesteśmy odporni, ale nie aż tak... Dyrektor Karwat zgłaszał policji, zdarzało się, że funkcjonariusze wyprowadzali pana Grzegorza z ośrodka w kajdankach. Ale niewiele to dawało. Zgłosiły też sprawę panie pracujące w ośrodku, ale zastraszane przez Grzegorza W. wycofywały oskarżenia pod jego adresem. Tak się go bały. Ale pan Grzegorz nadal nie przebierał w środkach.- Krzyczał do nas: Ja was załatwię, jesteście czerwona hołotą, złodziejami! - mówi anonimowo jedna z pracownic. - To było na porządku dziennym. Potrafił obejść nasz ośrodek przy ul. Pomianowskiego, wykrzykując inwektywy pod naszym adresem. Dostawało się też naszym rodzinom...Próbowałem skontaktować się z panem W. Nie odbierał telefonu. Prokuratura bydgoska dwa razy umarzała sprawy przeciwko temu panu. Bo biegli stwierdzali jego niepoczytalność. Ale akta sprawy z wnioskiem o umorzenie trafiły do Sądu Rejonowego. A Temida może np. skierować pana Grzegorza do zamkniętego zakładu leczenia zdrowia psychicznego. - On wie o tym i uspokoił się. Już nas nie nęka. Odetchnęliśmy z ulgą - mówi Dariusz Ka­rwat, dyrektor M-GOPS.

A może by tak Pan Dariusz Karwat dyrektor M-GOPS wyłożył ze swojej pensji na pomoc schorowanemu człowiekowi? Ponoć jest wspaniałym i litościwym człowiekiem, który pomaga, a nie tylko zgłasza Policji niemiłe zachowania klienta M-GOPS-u.

Absolutnie nie wolno nikomu szkalować specjalistów i takich agresywnych zachowań nie popieram. Raczej trzeba chodzić z uśmiechem na twarzy, kłaniać się w pas i prosić ładnie o pomoc. Nie wiem, może przydałby się jeszcze maleńki bukiecik "czerwonych " róż, albo przynajmniej uścisk dłoni i jej pocałowanie! Reasumując wskazane są słowa " dziękuję i przepraszam Państwa,już wychodzę".

G
Gość

Szanowna Pani Katarzyno P, porusza Pani przekazanie pieniędzy przez Bank nie zapytując Pana Dyrektora lub pracownika Banku, co oni sądzą o takiej operacji finansowej?

Przedstawia Pani osobę rzeczywiście chorą, pisząc o czystej pościeli, ja widzę na Pani fotografii brudne ręce i bardzo zaniedbane paznokcie, rzekomo ten pan ma bardzo dobrą opiekę

Z opisu Pani wynika, że osoba ta nie ma, co jeść?, Ale nie zapytała się Pani opieki społecznej czy wobec takiego zdarzenia przysługuje się Pani rozmówcy jakaś pomoc, chociaż do rozwikłania sprawy?

Do komornika również Pani się nie zwróciła z prośbą o wyjaśnienie?

Nie przedstawiła Pani czytelnikom ilu tak naprawdę ma Pani rozmówca dzieci i w jakim wieku, bo w komentarzach różnie ludzie piszą?

Szanowna Pani studia można zrobić zaocznie, można podjąć jeszcze pracę, a ojcem może się zająć opieka?, Wiele osób tak żyje?

Nie potrafi Pani nawet przedstawić, jaki to dług i za co?

Wiem, ze nie wszyscy w Gazecie Pomorskiej są z zawodu dziennikarzami, i na pełnych etatach u Niemieckiego właściciela, dlatego patrzę na to przez palce, co Pani tu napisała.

Zabrałem wcześniej już głos w komentarzach, ale mojego Pani nie umieściła. Jeżeli Pani wydaje się, że spełniła Pani swój obowiązek jako redaktor, to ja jako czytelnik osoba bardzo odpowiedzialna musze spełnić swoją powinność i powiadomić Niemieckiego właściciela gazety Pomorskiej o Pani fachowości, czyli Berufskenntnisse - mówiąc moim językiem!

Z całą świadomością uważam za osobę prawdopodobnie psychiczną, której należy się bać człowieka, który podpisuje się jako separatysta, i obarczam tym problemem Panią, ponieważ to Pani stwór!

 

 

  Czytelnik z Niemiec

 

Ps, w Pani tytule wkradł się błąd "Chory mieszkaniec Koronowa nie może wychowywać syna, bo to syn się opiekuje chorym tatą.

o
oszustwa banków

Ludzie nie dajcie się więcej oszukiwać bankom. Ciężko dzisiaj znaleźć w internecie rzetelne informacje, ja prowadzę swoją małą prywatną stronkę na której znajdziecie tylko sprawdzone oferty. Wstawcie kropki w miejsce spacji: polskiebanki cba pl

 

G
Gość

oficer: Ten komornik to Jacek Brągiel z Warszawy

 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska