Polska jest w zasięgu klina wyżu z centrum nad Atlantykiem. Jedynie na południowo-zachodnią część kraju nasunie się strefa chłodnego frontu atmosferycznego związana z niżem z rejonu Islandii. Pozostajemy w polarno-morskiej masie powietrza.
W sobotę w kraju zachmurzenie duże z większymi przejaśnieniami, miejscami przelotne opady deszczu. Na krańcach północnych i zachodnich możliwe burze.
Nad nasz region z zachodu Europy dotrą deszczowe chmury, a napływające powietrze będzie już chłodniejsze o kilka stopni. Rano ciśnienie miało wartość 1016 hPa i nadal powoli obniża się.
Pierwsza część dnia będzie jeszcze pogodna, chociaż dominować będzie umiarkowane i chwilami duże zachmurzenie. Będzie ciepło. Temperatura wzrośnie do 22 - 24 st. C. Po południu pogoda zacznie się zmieniać. Pojawią się przelotne opady deszczu. Wiatr będzie osiągał prędkość 20 - 30 km/h. Padać będzie także w nocy.
W niedzielę zachmurzenie duże z większymi przejaśnieniami, miejscami przelotne opady deszczu. Wiatr słaby i umiarkowany, jednak okresami może być porywisty.
Możliwe są także przelotne opady deszczu. Termometry w naszym regionie pokażą od 17 do 19 st. C.
