- Boję się zapowiadanych podwyżek sprzętu RTV i AGD - mówi Joanna Domańska z Bydgoszczy. - Stąd najprawdopodobniej kupię komputer już teraz.
Sieci handlowe potwierdzają - jest i będzie drożej od pięciu do kilkunastu procent. - Od kilku tygodni producenci informują o wzroście cen elektroniki użytkowej, w tym telewizorów, laptopów, dużego AGD - mówi Wioletta Batóg, rzeczniczka Media Saturn. - Część sprzętu trafia już do sklepów w wyższych cenach. W listopadzie można spodziewać się stopniowego wzrostu cen o 5-10 procent, w zależności od asortymentu.
Przeczytaj też: Przedłużona gwarancja - czy warto?
- Niektórzy dostawcy wprowadzają już drugą podwyżkę w ostatnim okresie - dodaje Michał Nawrocki, dyrektor generalny i wiceprezes firmy Awans. - A pozostali zapowiadają ją w najbliższych dniach. Ceny są wyższe o 6-10 procent, a w niektórych przypadkach nawet o kilkanaście procent. Najprawdopodobniej do końca roku jeszcze wzrosną o kilka procent.
Przykładowo za laptopa, który dziś kosztuje 2200 złotych możemy zapłacić wkrótce 2640 zł.
Przeczytaj również: Domar. Byli prezesi zwolnieni za kaucją
Od czego to zależy? - Wzrost cen jest mocno opóźniony do kursu euro - wyjaśnia Michał Kanownik ze Związku Importerów i Eksporterów Sprzętu Elektronicznego i Elektrycznego. - Ceny poprzednio nie szły równomiernie z euro w górę, teraz nadrabiają te różnice.
- Kursy walut są najważniejszym czynnikiem wpływającym na ceny produktów RTV w Polsce - tłumaczy Tomasz Siedlecki, dyrektor ds. marketingu Euro-net. - Po wyczerpaniu się zapasów, wzrost cen będzie widoczny w sklepach detalicznych.
Czytaj: Leasing konsumencki. Od 1 lipca jest łatwiej kupić samochód i sprzęt AGD
- Podwyżki wystąpiły już prawie u wszystkich dostawców sprzętu AGD i RTV, również ze względu na rosnące ceny części - dodaje Michał Nawrocki.
Potwierdza to Michał Kanownik: - Powódź w Tajlandii, gdzie część komponentów jest produkowana, też miała na to wpływ.
Podwyżek nie unikniemy też kupując w internecie.
