Zobacz wideo: Zimna krew w obliczu ognia. 10-letni bohater z Koronowa odznaczony

Uroczystości odbyły się w piątek, 18 marca 2022 roku. Rozpoczęły się mszą świętą w Parafii Wojskowej w Bydgoszczy, której przewodniczył biskup diecezji bydgoskiej - Krzysztof Włodarczyk. Poświęcił również sztandar Klas Mundurowych.
Następnie uroczystości przeniosły się do budynku Wyższej Szkoły Nauk o Zdrowiu przy ul. Jagiellońskiej 4, gdzie odsłonięto tablicę pamiątkową poświęconą SSG Michaelowi Ollisowi oraz otwarto wystawę poświęconą postaci gen. Józefa Hallera.
Swoją obecnością na wydarzeniu zaszczycili rodzice Michaela - Linda i Robert Ollis, a także por. Karol Cierpica. Ponadto na uroczystość zaproszeni zostali m.in.: Konsul Honorowy Francji Alain Mompert, Szef Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych, Komendant Wojewódzki Policji w Bydgoszczy, delegatura Ministerstwa Obrony Narodowej, oficerowie Wojska Polskiego i US Army oraz delegatura Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 2.
Michael Ollis - bohater
Syn Lindy i Roberta Ollis, miał dwie siostry. Ukończył Staten Island Petrides High School i w wieku 17 lat zaciągnął się do wojska. Służył w 1 Dywizji Pancernej, 101 Dywizji Powietrznodesantowej i 10 Dywizji Górskiej. Przeszedł szkolenie rangersów oraz szkolenie spadochronowe. Sierżant sztabowy Ollis odbył jedną turę w Iraku oraz dwie w Afganistanie.
W styczniu 2013 roku rozpoczął trzecią turę w Afganistanie. 28 sierpnia 2013 roku ciężarówka wypełniona materiałami wybuchowymi staranowała ogrodzenie bazy wojskowej w Ghazni. Przez wyłom weszło dziesięciu uzbrojonych i mających na sobie kamizelki wybuchowe rebeliantów.
Wywiązała się zacięta walka, podczas której jeden z napastników zranił porucznika Karola Cierpicę. Michael H. Ollis zginął na miejscu, osłaniając rannego polskiego oficera. Tak uratował mu życie – „gdyby nie on to ja byłbym tym ostatnim żołnierzem, a do Polski przyleciałaby trumna przykryta biało-czerwona flagą” – mówi polski żołnierz.
„Jak będziecie w Stanach, powiedzcie rodzicom tego chłopaka, że był prawdziwym bohaterem. Uratował mi życie” - tak brzmiały pełne emocji słowa Karola skierowane do kolegów Michaela, gdy dowiedział się on o śmierci młodego chłopaka.
Szczegółową historię o bohaterskim czynie Michaela Ollisa poznasz w poniższym artykule:
https://plus.expressbydgoski.pl/amerykanski-zolnierz-zostanie-patronem-jednej-z-bydgoskich-klas-mundurowych/ar/c1-16016129
Przyjaźń polsko-amerykańska na długie lata
Rodzice Michaela zostali zaproszeni przez Tomasza Krajewskiego, dyrektora klas mundurowych Akademickiego Liceum Ogólnokształcącego. Mówią, że chcieli znaleźć się w Bydgoszczy, by razem uczestniczyć w tej uroczystości.
- To dla nas wielki zaszczyt być rodzicami bohatera. Niesamowite jest to, że mija 8 lat od tego wydarzenia, a ludzie nadal o nim mówią. Ma to dla nas duże znaczenie i jesteśmy wdzięczni Polakom, ponieważ podtrzymują pamięć o naszym synu – mówią rodzice Michaela Ollisa – Robert i Linda Ollis.
Akademickie Liceum Ogólnokształcące działa pod patronatem Wyższej Szkoły Nauk o Zdrowiu. Licea znajdują się w czterech miastach w Polsce - Bydgoszczy, Warszawie, Łodzi i Toruniu. W każdym z tych miast Akademickie Liceum Ogólnokształcące prowadzi Klasę Mundurową,
- Pomysł nadania imienia SSG Michaela Ollisa klasom mundurowym narodził się w grudniu zeszłego roku. Może trudno w to uwierzyć, ale przypomniała mi się nagle historia bohaterskiego czynu amerykańskiego żołnierza. Zainspirowało mnie jego oddanie dla drugiego człowieka i pokazanie swoich wartości. Stwierdziłem, że to jest osoba, na której chcielibyśmy budować kulturę klas mundurowych – wyjaśnia Tomasz Krajewski,
Dzięki temu imię Michaela i jego bohaterski czyn będą zdobywały coraz większy rozgłos. Społeczności szkolnej zależy na tym, by pamięć o amerykańskim żołnierzu trwała cały czas.
- Spina mi się klamra wydarzeń z 2013 roku, jak widzę, że wypełnia się Boży plan. Ta uroczystość jest dla mnie świadectwem, ponieważ widzę, jak bohaterski czyn Michaela rozprzestrzenia dobro. Jego postawa była naprawdę niezwykła. Znałem go kilkanaście minut, a teraz jak patrzę na jego działanie, to wybrzmiewają we mnie słowa „Bóg, Honor, Ojczyzna”. On właśnie żył tymi wartościami – mówi Karol Cierpica.
- Cieszę się, że rodzina Ollisów nas zaakceptowała. W ten sposób lżej mojemu mężowi o tym mówić, bo żył ze świadomością, że ktoś zginął za niego. Dla mnie Michael będzie bohaterem do końca życia i dopóki żyję – będę o tym mówiła – mówi żona por. Karola Cierpicy.
Syn por. Karola Cierpicy otrzymał imię po amerykańskim żołnierzu. Trzymając misia uszytego z munduru Michaela Ollisa, który był prezentem od Ollisów, na pytanie „Od kogo go dostałeś?” odpowiada – „Od wujka Michaela”.
POLECAMY
Kujawsko-Pomorskie. Te imiona najczęściej nadawano dziewczyn...