Podczas nadzwyczajnej sesji rajcy zdecydowali, że zainwestowanie w modernizację stadionu ma sens. Nie tylko z myślą o igrzyskach sportowców wiejskich, które w mieście zaplanowano na 2016 rok, ale przede wszystkim - o mieszkańcach.
Stadion jest obiektem zadbanym, ale niedoinwestowanym. - Trzeba zmodernizować bieżnię, skocznię, rzutnię, zrobić oświetlenie i ogrodzenie - wymienia Danuta Brzezińska, skarbnik miasta. - Zadania, w sumie za 2,6 miliona złotych, chcemy rozłożyć na dwa lata - bieżący i przyszły rok. Przy tym, liczymy na 30 procent dofinansowania od marszałka i 1 milion złotych z ministerstwa sportu.
Miasto od sierpnia ubiegłego roku ma pozwolenie na wykonanie robót. Lekkoatletów najbardziej cieszy to, iż w końcu bieżnia zamieni się w tartan. A po igrzyskach, do których zostanie przygotowana, aby około 1700 sportowców mogło rywalizować w komfortowych warunkach, będzie służyła mieszkańcom. Radni, którzy poparli modernizację, jak też trenerzy i nauczyciele wychowania fizycznego, liczą na to, że odnowiony obiekt przyciągnie młodych do uprawiania lekkoatletyki.
Cała bieżnia liczy 400 m. - Cztery trasy mają na prostej 100 i 110 metrów, płotki - sześć. Piaskownica do skoków w dal będzie znajdowała się tam, gdzie obecnie, przy zapleczu socjalnym stadionu - mówi Mariusz Kędzierski, burmistrz Chełmna. - Planujemy odwodnienie powierzchniowe bieżni, zaznaczenie strefy zrzutów. Projekt jest w końcowej fazie zatwierdzania przez PZLA. Zastosowane zostaną specjalne krawężniki, kruszywo pod bieżnię. Musi być ułożona wykładzina na asfaltobetonie.
Będzie bezpieczniej
Przewodniczący Rady Miasta przypomina, że zrobiona zostało boisko boczne "sahara". - Początkowo budowa sahary miała być prowadzona równolegle z remontem stadionu - mówi Janusz Błażejewicz. - Ale boisko na czas remontu będzie wyłączone, by nie biegano między maszynami. Stąd najpierw robiliśmy saharę, piłkarze będą mogli teraz tam się przenieść.
Z powstania bieżni cieszy się honorowy prezes Nadwiślanina Chełmno (lekkoatletyka). - Nowy obiekt przyciągnie młodzież, ale też będziemy mogli organizować różne zawody - mówi Tadeusz Schmelter. - Biegać na żużlu nikt nie chce, a jak będzie tartan to będzie bezpiecznie. Jak ktoś się przewróci to nic mu się nie stanie.
Czytaj e-wydanie »