3 z 3
Poprzednie
Przejdź na shownews.pl
Stan dziecka był fatalny, a ginekolog wyszedł ze szpitala. Prokuratura zarzuciła lekarzowi narażenie noworodka na śmierć
Chłopiec urodził się niedotleniony. Zaczęto go ratować i przewieziono na oddział intensywnej terapii szpitala Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Wprawdzie lekarze uratowali chłopczyka, ale doznał on – jak stwierdzili biegli - „ciężkiego kalectwa i ciężkiej choroby długotrwałej”.
- Podczas przesłuchania podejrzany przyznał, że błędem było nieprzystąpienie wcześniej do zabiegu cesarskiego cięcia. Potwierdził, że opuścił szpital podając jednakże, że jego nieobecność trwała krótko, czemu przeczą inne zebrane dowody. Prokurator tytułem środka zapobiegawczego zastosował wobec podejrzanego zawieszenie w wykonywaniu zawodu lekarza – informuje Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.