Stanowiska w powiecie mogileńskim nadal nie zostały podzielone

W piątek kończy się kadencja samorządu. W przyszłym tygodniu będą się odbywały pierwsze sesje nowo wybranych rad.
Ponad miesiąc po wyborach, czyli 23 listopada spotkają się radni powiatowi. Będzie to pierwsza sesja, jednak radni spotykają się ze sobą już od trzech tygodni. Spotkania odbywają się w różnych miejscach i gronach, ale ich cel jest jeden - podział władzy.

Nikt nie ma większości - PSL i PO mają po pięciu radnych. Czterech ma Prawica Ziemi Mogileńskiej, trzech SLD. Zatem potrzebne jest porozumienie między ugrupowaniami i podział stanowisk.
Na dziś wydaje się mało prawdopodobna koalicja Platformy z ludowcami. Z nieoficjalnych informacji wiemy, że PO chce wejść w koalicję z SLD.

To daje jednak tylko osiem głosów w siedemnastoosobowej radzie powiatu. Za mało, aby przegłosować swój skład zarządu, na czele którego miałby stanąć prawdopodobnie Bartosz Nowacki.

Druga opcja to współpraca PSL z prawicą. To daje dziewięć głosów, pod warunkiem, że nikt się nie wyłamie, wszyscy podpiszą umowę koalicyjną i zagłosują na zaproponowany skład zarządu. A jego przewodniczącym i starostą miałby zostać Waldemar Ciesielczyk (radny reprezentujący gminę JezioraWielkie). W tym układzie obecny starosta Tomasz Barczak, miałby zostać wicestarostą.

Mandaty w radzie powiatu mogileńskiego są rozdzielone, teraz układają koalicję

To jednak tylko nieoficjalne informacje. Przedstawiciele ugrupowań nie zdradzają szczegółów negocjacji. Mówią, że trwają rozmowy i wkrótce poznamy ich efekt. Nazwiska starosty, jego zastępcy i członków zarządu nie poznamy na pierwszej sesji.Wyboru zarządu nie ma w jej programie. Radni złożą ślubowanie i wybiorą przewodniczącego rady i jego zastępców. Na kolejnej sesji, zwołanej już przez nowego przewodniczącego (zapewne kilka dni później) odbędą się wybory starosty. Głosowanie będzie tajne.