Piętnaście lat temu przeprowadzono w Polsce denominację. Od tego czasu stare banknoty i monety możemy wymienić na nowe. Ale uwaga! Bo czas na pozbycie się gotówki sprzed 1995 roku mija wraz z końcem tego roku.
Czytaj też: Banki nadal wciskają klientom kit. Z tą różnicą, że teraz można już iść z tym do sądu
Zainteresowanie jest niewielkie
Stare banknoty o nominałach od dziesięciu złotych do dwóch milionów złotych i różnej wartości monety możemy przynieść do dowolnego, komercyjnego banku. Ważne, aby znajdował się w nim punkt kasowy, w którym moglibyśmy wpłacić gotówkę.
Pieniądze wymienimy również w okręgowym oddziale Narodowego Banku Polskiego. Bydgoska placówka działa przy ulicy Jagiellońskiej 8.
- Przez pierwsze dwa-trzy lata po denominacji zgłaszało się do nas wiele osób, które chciały wymienić stare pieniądze na nowe - mówi Jerzy Pakalski, naczelnik Wydziału Kasowo-Skarbcowego w oddziale NBP w Bydgoszczy. - Teraz przychodzą nieliczni. Są to osoby w różnym wieku.ęcej ile przynieśli to garść pieniędzy.
Czytatj też: Banki nie chcą się tym chwalić, więc my podajemy, które mają w swojej ofercie tanie kredytu dla firm!
Wymieniam starą stówkę z Waryńskim. To się nie opłaca?
Podczas wymiany stosowany jest przelicznik. Zgodnie z przepisami, jeden nowy złoty to dziesięć tysięcy starych złotych. Co oznacza, że za czerwoną stówkę z wizerunkiem Ludwika Waryńskiego możemy dostać zaledwie jeden grosz.
- Wymieniamy minimum sto starych złotych - zastrzega Jerzy Pakalski. - Klient może przynieść jeden banknot o takim nominale lub różne pieniądze, które w sumie będą warte przynajmniej sto złotych.
Niektórzy mieszkańcy regionu uważają, że zanoszenie do banku starych złotówek specjalnie im się nie opłaca.
- Pewnie mam gdzieś jeszcze takie banknoty. Ale po co je szukać? - mówi Henryk Staszewski,mieszkaniec Kruszwicy. - Skoro tak niewiele mógłbym za nie dostać.
Czytaj też: Ma aż 34 konta i wymienia, które banki kłamią, że są tanie lub darmowe! Tutaj można to sprawdzić!
Zostawiają stówki z Waryńskim pieniądze na pamiątkę
- Ja już nie mam gotówki sprzed denominacji - przyznaje Aleksandra Nowak z Inowrocławia. - Wnuczki ją zabrały. Chciały mieć pamiątkę.
I pewnie wielu innych mieszkańców Pomorza ipodobnie potraktuje stare polskie złotówki. Choć Jerzy Pakalski nie wyklucza, że pod koniec roku niektórzy przypomną sobie o schowanych pieniądzach.
- Może być wtedy boom. Albo przynajmniej więcej ludzi niż teraz zacznie wymienić stare banknoty na nowe - dodaje Pakalski.
Z danych NBP wynika, że na koniec marca tego roku w obiegu były pieniądze sprzed 1995 roku warte 174,7 milionów nowych złotych.
