Jest problem - przyznaje Jarosław Tadych, starosta sępoleński. - Szukamy skarbnika, ale nikt nie chce się podjąć tego zadania.
Po odejściu na emeryturę Anny Hajduk-Kowalczyk obowiązki skarbniczki pełni Barbara Myślińska, która wcześniej ją zastępowała. Wiadomo jednak, że nie wyraża zgody, aby funkcję tę pełnić na stałe, stąd poszukiwania kandydatów.
Skarbnik jest wprawdzie zatwierdzany przez radę powiatu, ale to starosta proponuje osobę, która ma nim być. - Rozmawialiśmy z księgowymi naszych jednostek oraz z osobami, które mają uprawnienia, aby być skarbnikiem, także spoza naszego powiatu - dodaje Tadych. - Każda z tych osób ma pracę i trudno jest się jej zdecydować na zmianę.
Na pewno powodem jest fakt, że wkrótce kolejne wybory samorządowe i konfiguracja sił w radzie powiatu może się zmienić, a wraz z nią skarbnik.
Jedna z emerytowanych księgowych zadeklarowała pomoc, ale z uwagi na stan zdrowia nie podejmie się jednak tego zadania.
Jeśli w najbliższym czasie nie znajdzie się chętny, ogłoszony zostanie nabór na to stanowisko.
Czytaj e-wydanie »