W związku z sytuacją, jaka miała miejsce w Domu Pomocy Społecznej w Podobowicach w gminie Żnin, rozeszły się niepokojące informacje, że osoby, które zostały objęte kwarantanną, a miały styczność z pensjonariuszami zarażonymi koronawirusem (dwóch mężczyzn trafiło do szpitala zakaźnego w Grudziądzu - przyp. red.), są hejtowane i stygmatyzowane.
Zaczęto im zarzucać winę za tę sytuację, a nawet wytykać i analizować, dlaczego - zdaniem niektórych - miało dojść do zakażenia na terenie DPS-u.
Niepokojące wieści dotarły również do starosty żnińskiego.
W związku z tym zaapelował do wszystkich o zaniechanie takich zachowań, które są niegodne i szkodliwe.
- Zachowajmy szacunek, kulturę osobistą i współczucie dla ludzi, których taka sytuacja dotknęła - stwierdził Zbigniew Jaszczuk.
Przy tej okazji poinformował, jak obecnie wygląda sytuacja w DPS Podobowice:
- 77 mieszkańców DPS Podobowice oraz 20 pracowników z nimi przebywających są wolni od wirusa - przekazał starosta potwierdzając, że mają już wyniki testów i są one ujemne.
Jednocześnie należy zaznaczyć, że dwóch pensjonariuszy nadal przebywa w szpitalu w Grudziądzu i według ostatnich informacji ci mężczyźni czują się dobrze. Jest jeszcze jeden pensjonariusz, który również trafił do szpitala, ale - jak się podkreśla - nie z powodu koronawirusa.
Testy na koronawirusa przeszło jeszcze 26 pracowników DPS Podobowice, którzy pozostawali w kwarantannie domowej.
- Część z nich zna już wyniki i są one ujemne - poinformował starosta Zbigniew Jaszczuk.
