- W piątek mieszkanka tej wsi powiadomiła nas, że na terenie jej posesji pies został ukąszony przez żmije - opowiedział nam Włodzimierz Gajewski z Gminnego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Koronowie. - Wezwaliśmy firmę Animalpatrol z Kobylarni, która zajmuje się wyłapywaniem takich zwierząt. Pracownicy tej firmy zabrali w piątek dwie żmije zygzakowate. Dzień później otrzymaliśmy kolejny sygnał z tej samej wsi. Tym razem była to jedna żmija.
- To był pierwszy w tym roku sygnał z naszego terenu o pojawieniu się żmii zygzakowatej. Staramy się je złapać, by wywieźć w tereny odległe od siedzib ludzkich. Te ze Starego Jasińca trafiły w głąb Puszczy Bydgoskiej - powiedział nam Maciej Krzywdziński z firmy Animalpatrol. - Żmija zygzakowata jest jadowita. Boi się człowieka, czy psa. Atakuje tylko w chwili zagrożenia. Jeśli ukąsi, potrzebna jest natychmiastowa pomoc lekarza.