Oto 28 grudnia 1233 roku lokowano tu miasto Toruń. Dokument wystawili w Chełmnie - prawdopodobnie w Baszcie Mestwina - wielki mistrz zakonu krzyżackiego Herman von Salsa i mistrz krajowy Herman Balk.
- Obelisk ustawiliśmy we wsi, ale tak naprawdę krzyżacka siedziba znajdowała się około 800 metrów w kierunku Wisły. Niestety, trudno tam dojść - mówi Henryk Miłoszewski, prezes Oddziału Miejskiego PTTK im. Mariana Sydowa w Toruniu. - W ziemi znajdują się pewnie jeszcze relikty budowli. Miejscowy rolnik wyorał kieryś stamtąd gotyckie cegły. Dlatego okazały dąb rosnący za obeliskiem i remizą strażacką z pewnością nie jest potomkiem tego słynnego, legendarnego drzewa.
Badania archeologiczne związane z budową autostrad to skandal na skalę europejską
Chociaż, z drugiej strony, dąb jest jakimś symbolem. Można puścić wodze wyobraźni? Ano można, jako że pierwszy oddział krzyżacki, który założył przyczółek na prawym brzegu Wisły, znalazł schronienie w konarach ogromnego dębu. Tak przynajmniej pisał w swej kronice Piotr z Duisburga. Najpewniej wielkie drzewo wykorzystali jako punkt obserwacyjny, a wokół niego usypali wał ziemny i wzmocnili drewnianą polisadą. Niepewny był wtedy los braci krzyżackiej, nękanej atakami pogańskich Prusów - w pogotowiu łodzie, którymi mogli ewakuować się na przeciwległy brzeg Wisły.
A wszystko zaczęło się już wiosną 1230 roku, gdy na Kujawy przybył mały oddział krzyżacki prowadzony przez Filipa z Halle (Philippus de Halle) - członka pierwszego poselstwa krzyżackiego na ziemiach polskich. Towarzyszyli mu rycerz zakonny Henryk Böhme (Henricus Boemus) i pochodzący spoza zakonu rycerz Konrad.
Książę Henryk Mazowiecki darował im opuszczony gródek na lewym brzegu Wisły, zapewne tam, gdzie dziś znajduje się dworzec autobusowy Toruń-Główny. Wkrótce siły zakonne wzmocnił oddział pod dowództwem Henryka Balka, by w roku 1231 ruszyć ku ujściu Zielonej Strugi. Rycerze sforsowali wielką rzekę i stanęli w miejscu, które dziś nazywamy Starym Toruniem.
Sensacyjne odkrycie podwodnych archeologów z Torunia. Odnaleźli sztuczną wyspę z IX wieku
Jako że Niemców gnębiły wylewy Wisły, już w roku 1236 postanowili założyć nowy ośrodek - przenieśli go tam, gdzie dziś znajdują się ruiny ich zamku we właściwym Toruniu. Wznieśli go na niewielkim wzgórzu na miejscu opuszczonego grodu u ujścia strumienia. Pod zamkiem wyrosło potężne średniowieczne miasto.
- Translokacja miasta nie oznaczała likwidacji grodu w Starym Toruniu, ponieważ punkt posiadał ważne znaczenie militarne przy wiślanej przeprawie - kontynuuje Henryk Miłoszewski. - W roku 1242 wojujący z rycerzami-mnichami książę gdański Świętopełk wtargnął do ziemi chełmińskiej. Jednak Starego Torunia nie zdobył.
W latach 1244-1247 miejscowość była nawet siedzibą mistrza krajowego Poppo von Osterna, jako stołeczny gród państwa krzyżackiego. Ostatnia wiadomość dotycząca średniowiecznych murów Starego Torunia pochodzi z relacji pruskiego porucznika Giesego z lat 70. XIX wieku.
Nie ma też już śladu po tutejszym kościele św. Jana Chrzciciela.
Zobacz, co archeolodzy znaleźli pod mogileńską obwodnicą [zdjęcia]
Czytaj e-wydanie »