Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Staw w Tryszczynie - miało być pięknie, a jest...

(ALE)
Teren wokół stawu w Tryszczynie od dawna nie prezentuje się najlepiej
Teren wokół stawu w Tryszczynie od dawna nie prezentuje się najlepiej Lucyna Talaśka-Klich
Mieszkańcy od kilku lat czekają na uporządkowanie terenu wokół stawu, gdzie miał powstać teren rekreacyjny - z alejkami spacerowymi, ławeczkami. Miało być pięknie. A jest - jak na zdjęciu...

Znowu wywalili korzenie, pnie, kawałki betonu! Czyli, to, co poprzednia ekipa zakopała! - To fragment listu, który napisali do nas zbulwersowani mieszkańcy Tryszczyna.

- Teraz poszerzyli staw w taki sposób, że bardzo zbliżył się do drogi. My, mieszkańcy Tryszczyna obawiamy się, że woda po roztopach będzie znowu zalewać ulicę Nad Stawem. Pracuje tu u nas koparka, która jest w stanie wyczyścić tylko brzegi stawu. A co ze środkiem? Przecież nie na tym polega bagrowanie! To powinna być duża "łycha" na długiej wysięgarce gąsienicowej, tak jak robią czyszcząc np. dno Wisły. A tu znowu koronowska prowizorka!

Kiedy przed czterema laty Skanska remontowała drogę krajową nr 25, w uzgodnieniu z władzami gminy Koronowo nawiozła na teren wokół stawu hałdy ziemi. I wodę deszczową z ponad kilometra krajówki skierowano do stawu. Okazało się, że staw jest za mały i za płytki, nie jest w stanie przyjąć tyle wody. Zaczęły tworzyć się rozlewiska.

Skanska zamierzała rozplantować hałdy ziemi i część jej wywieźć, oraz wybagrować staw. Było jednak za mokro i sprzęt grzązł w błocie. Trzeba było czekać do wiosny. I w maju zeszłego roku - po naszej interwencji - podwykonawca spod Kcyni na zlecenie Skanskiej rozpoczął roboty.

Skanska obiecała, że roboty zakończą się przed EURO 2012. I słowa dotrzymała. Teren wokół stawu został w miarę wyrównany. Brakowało tylko trawki wokół, ławeczek, małej architektury... Bo tak przecież miało tu być. Wokół stawu miały powstać w przyszłości tereny rekreacyjne...

- Tydzień temu Skanska weszła znowu, bo okazało się, że staw jest za mały, wykonany niezgodnie z decyzją Starostwa Powiatowego w Bydgoszczy - powiedział nam Tomasz Gordon, sołtys Tryszczyna.

Potwierdził to nam Zygmunt Michalak, dyrektor wydziału ochrony środowiska, rolnictwa i leśnictwa w bydgoskim starostwie. - Prace wykonano niezgodnie z wydanym przez nas w maju 2009 roku pozwoleniem wodno-prawnym - powiedział.

- Skanska ma przywrócić staw do stanu poprzedniego. Jest mniejszy niż był, trzeba go więc odbudować. I wywieźć korzenie, materiały budowlane, które zostały zakopane na terenie wokół stawu. Ustaliliśmy termin: do końca kwietnia tego roku. Skanska wystąpiła do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku o przedłużenie terminu.

Przemysław Dąbrowski z firmy Skanska powiedział nam, że realnym terminem zakończenia prac jest październik tego roku. Ze względu na niesprzyjającą aurę namokniętego gruntu nie można wywieźć, dlatego składowany jest na brzegu stawu. Po osuszeniu zostanie on zutylizowany, a cały teren uporządkowany.

Wiadomości z Koronowa

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska