Niższe opłaty za śmieci w Warszawie
Od drugiego półrocza 2021 znacznie zmniejszyły się wydatki związane z zagospodarowaniem warszawskich odpadów komunalnych (w stosunku do zakładanych kosztów).
Koszty udało się obniżyć dzięki staraniom miejskiej spółki, która gospodaruje odpadami komunalnymi, realizuje zadania własne miasta. Spółka kieruje odpady również do instalacji położonych poza województwem mazowieckim, w których koszty ich zagospodarowania są niższe.
Dzięki temu opłata od gospodarstwa domowego w zabudowie jednorodzinnej wynosi teraz nie 107 zł, a 91 zł, zaś od gospodarstwa w zabudowie wielolokalowej cenę udało się zbić z 85 zł do 60 zł.
Natomiast dla osób, które wbrew wymogowi prawnemu nie będą segregować odpadów lub będą to robić nieprawidłowo, opłaty za wywóz odpadów są dwukrotnie wyższe.
Bydgoszcz żąda więcej za śmieci. System musi się bilansować
O nowych stawkach opłat za śmieci w Bydgoszczy radni zdecydowali na sesji 25 września. I tak, od 1 stycznia 2025 roku dla nieruchomości zamieszkałych opłata dla jednego mieszkańca wyniesie 27 zł. Poprzednia regulacja cen odbyła się 4 lata temu – od stycznia 2020 roku bydgoszczanie płacili 22 zł, ale w sierpniu tego samego 2020 roku stawkę obniżono do 21 zł.
Propozycje uaktualnienia opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi uzasadniła wcześniej Anna Mackiewicz, zastępca prezydenta miasta Bydgoszczy. Powiedziała, że system gospodarowania odpadami musi się bilansować, a miasto nie może na nim zarabiać. Oznacza to, że ani złotówki nie można przeznaczyć na cele inne niż związane z gospodarowaniem odpadami. Nowe stawki wynikają m.in. ze wzrostu płacy minimalnej (o 80 proc.), wzrostu minimalnej stawki godzinowej (z 17 zł w 2020 r. do obecnych 28,10 zł) oraz poziomu inflacji i wzrostu kosztów energii elektrycznej.
Zdaniem pani wiceprezydent, w kwestii gospodarowania odpadami Bydgoszcz pozostanie najtańsza wśród miast Unii Metropolii Polskich.
To też może Cię zainteresować
W Grudziądzu też będzie drożej za wywóz śmieci
O podwyżce za wywóz śmieci zdecydowali też radni grudziądzcy. Od listopada mieszkańcy zapłacą 39 zł od osoby. Obecnie stawka wynosi 28 zł.
Głosowanie nad uchwałą o podwyżce opłat za śmieci poprzedziła dyskusja, w której najmocniej wybrzmiały argumenty przeciwko dodatkowemu obciążaniu budżetów grudziądzan.
Krzysztof Pokora, radny Koalicji Obywatelskiej, przekonywał że jeśli radni podejmą uchwałę o podwyżce opłat, to załatwią rozwiązanie problemu na chwilę, a wróci on za kilka miesięcy ze zdwojoną siłą.
- Pobieranie opłaty za osobę wydaje się najbardziej logiczne, ale ten system nie działa. Z systemu "wyparowało" kilkanaście tysięcy osób. Zwiększamy obciążenia dla uczciwych mieszkańców. Podnosząc ceny doprowadzimy do tego, że z systemu ubędzie nam kolejnych kilka tysięcy osób, które produkują śmieci. I system znowu się nie domknie. Należy podjąć działania, aby jak najszybciej pochylić się nad opracowaniem zmiany systemu naliczania opłat, który będzie wyłapywał tych, którzy nie płacą – mówił radny.
Maciej Glamowski, prezydent Grudziądza, poinformował że powoła zespół specjalistów, którzy szczegółowo pochylą się nad problemem. Podwyżkę uzasadnił tym, że w ostatnich latach nasiliła się inflacja, wzrosły wynagrodzenia, koszty mediów i ceny paliw. Po podwyżce stawek Grudziądz będzie musiał dopłacać ponad 5 mln zł.
W Toruniu opłaty za śmieci bez zmian
Ustalone w kwietniu 2023 roku przez Radę Miasta Torunia stawki za odbiór odpadów obowiązują od 1 lipca 2023 i do dziś nie zmieniły się.
Mieszkańcy budynków jedno- i wielorodzinnych płacą miesięcznie 20 zł od osoby. Rodziny wielodzietne zapłacą maksymalnie 80 zł, czyli tyle, co czteroosobowe. Właściciele nieruchomości jednorodzinnych, którzy kompostują odpady komunalne w przydomowych kompostownikach, mają prawo do 10-procentowej zniżki.
W Golubiu-Dobrzyniu ceny za śmieci rozstrzygną przetargi
Odbiorem oraz zagospodarowaniem odpadów w Golubiu – Dobrzyniu zajmuje się Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych i Mieszkaniowych „Ekosystem” w Wąbrzeźnie, które ma podpisaną umowę z miastem do końca stycznia 2025 roku.
To czy w przyszłym roku ceny zmienią się, zależeć będzie od wyniku przetargu, jaki miasto rozstrzygnie w najbliższych tygodniach.
Współpraca: Aleksandra Pasis, Karolina Rokitnicka, Szymon Spandowski
