O decyzję rządu w sprawie zamknięcia stoków Onet zapytał szefa ośrodka narciarskiego Czarna Góra Resort - Stanisława Haczkiewicza:
Od wczoraj się o tym mówiło, natomiast trudno mi było w to uwierzyć, a teraz stało się to rzeczywistością
dodaje:
Widzę to tragicznie. Jeżeli jest rzeczywisty powód tego, że tak się stało, to niestety rządzący będą musieli przemyśleć, powołując się na kraje zachodnie, że one też zamykają, jak kraje zachodnie rekompensują takie zamknięcia. Niemcy czy Austria rekompensują ubytki w przychodach prawie w 100 proc. Największy problem jest taki, jak to będzie u nas wyglądało
Szef ośrodka Czarna Góra Resort zastanawia się głośno, czy właściciele stoków nie powinni zacząć protestować. Podkreśla, w jak trudnej sytuacji zostali postawieni. Cały rok przygotowań na sezon narciarski okazuje się bezsensowny. Wydane pieniądze na potrzebne sprzęty i przygotowania nie będą miały szans się zwrócić, jeśli stoki będą zamknięte. Podkreśla również, że problem nie dotyka tylko ośrodków narciarskich ale również m.in. hotele czy gastronomię.
Źródło: Onet.pl
