- Konkurs został przygotowany pod kwalifikacje pani Wieczorek, byłej sekretarz Urzędu Gminy w Warlubiu, a prywatnie koleżanki wicestarosty - wskazuje urzędnik starostwa, pragnący zachować anonimowość. - Oj, nieładnie pani wicestarosto.
Może startować
- Nie będę tego komentować, skoro ludzie wiedzą lepiej - ucina Barbara Studzińska, wicestaro-sta Powiatu Świeckiego. - Jeśli pani Wieczorek spełnia kryteria konkursowe, ma prawo ubiegać się o to stanowisko. Nikt jej tego zabronić nie może.
I się ubiega. Jak się dowiedzieliśmy, jej wniosek jest jedynym, który do wczoraj trafił do urzędu. Zainteresowani posadą, mają czas do godz. 15 jutro. Jeśli się tacy znajdą, między nimi a panią Jolantą Wieczorek - w tym przypadku - wyboru dokona przewodniczący komisji konkursowej... Barbara Studzińska. - Takie są zasady, gdy chodzi o obsadzanie stanowisk kierowniczych - wyjaśnia pracownica starostwa.
To nie pierwszy raz
Warto dodać, że to nie pierwszy zarzut wobec Studzińskiej, dotyczący "załatwiania pracy w starostwie". Jakiś czas temu szerokim echem w powiecie odbiła się sprawa zatrudnienia w urzędzie synowej wicestarosty.
