Posiedzenie kolegium RIO, podczas którego podjęto decyzję o uchyleniu uchwały odbyło się wczoraj. Członkowie kolegium uznali, że narusza ona ustawy o finansach publicznych oraz samorządzie gminnym.
Były nadzieje i gromkie brawa
- Szczegółowe uzasadnienie nie zostało nam przedstawione. Musimy na nie zaczekać - tłumaczy Arkadiusz Goszka, przewodniczący Rady Miejskiej, który wczoraj wraz z Mariuszem Szczubiałem, skarbnikiem miasta składał wyjaśnienia przed kolegium RIO.
Uchylona uchwała, została przez rajców przegłosowana 28 października, podczas sesji Rady Miejskiej. Na jej mocy, pracownicy sfery socjalnej mieli otrzymać 300 złotych podwyżki do pensji. Jako źródło jej finansowania, rajcy wskazali rezerwę budżetu miasta.
Właśnie to rozwiązanie zakwestionowała RIO, gdyż w odniesieniu do budżetu miasta prawo inicjatywy uchwałodawczej przysługuje tylko prezydentowi , a nie radnym miasta.
Pracownicy sfery społecznej, którzy po przyjęciu uchwały o podwyżkach bili brawa, dziś są rozgoryczeni. Rezygnować z walki o wyższe pensje jednak nie zamierzają.
Zbierają siły
- Spokojnie czekamy na uzasadnienie Regionalnej Izby Obrachunkowej. Kiedy się z nim zapoznamy, będziemy podejmowali decyzję o dalszych krokach - mówi Janina Józefiak, szefowa NSZZ "Solidarność" w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie.
O dalszych krokach, czyli jakich? Zdaniem szefowej "Solidarności" najbardziej prawdopodobną opcją jest ponowny strajk przed Ratuszem.
- Z walki o godne płace nie zrezygnujemy za nic w świecie. Co prawda prezydent zaproponował nam jednorazowe premie w wysokości tysiąca złotych, ale tak naprawdę jest to próba zamiecenia całej sprawy pod dywan. Nie zgodzimy się na to - dodaje Janina Józefiak.
Co na to Ratusz? - Podczas spotkania z prezydentem Robertem Malinowskim, przedstawiciele pracowników zgodzili się odstąpić od walki o podwyżki, w zamian za naszą rezygnację z pomysłu reorganizacji DPS-ów. Prezydent z umowy się wywiązał, mamy nadzieję, że związkowcy zrobią to samo - tłumaczy Anna Patyk, rzeczniczka Urzędu Miejskiego.
W szkołach też czekają
Nie tylko pracownicy socjalni walczą o wyższe pensje. Podwyżek dla pracowników administracyjnych szkół domaga się też ZNP.
- Nasze petycje przedstawiliśmy radnym. Mam nadzieję, że teraz, gdy rozpoczynają prace nad przyszłorocznym budżetem miasta, uwzględnią oni nasze postulaty - mówi Róża Lewandowska, szefowa ZNP w