- Produkujemy o 100 procent więcej obuwia. W lipcu ubiegłego roku nasz zakład opuściły 2 tysiące par butów, w tym jeszcze raz tyle - zdradzają w przedsiębiorstwie MDS w Bydgoszczy. Wytwarzają tutaj buty sportowe, gumowe i wizytowe. - Włni wykorzystujemy swoje moce produkcyjne.
Zyski systematycznie rosną
Statystyki pokazują, że zyski w tej branży cały czas rosną. Według danych GUS, wartość sprzedaży wzrosła w lipcu tego roku, w porównaniu do ubiegłego - o 34,5 proc. W 2006 r. zakłady produkcyjne wypuściły na rynek o 40 proc. więcej butów aniżeli rok wcześniej.
Precz z chińszczyzną!
Jest to przede wszystkim efekt dobrej koniunktury gospodarczej.
Ale nie tylko, polskie firmy zmieniły strategię i nie chcą już konkurować z tanim eksportem, czyli krótko mówiąc - chińską tandetą. Zaczęły produkować buty skórzane, droższe i wyższej jakości. I to był przysłowiowy strzał w dziesiątkę.
Coraz lepsze wyniki notowane są też w eksporcie. Przykładem może być choćby regionalny producent obuwia dla dzieci - firma Lemigo z Grudziądza. - Nawet, jeśli zdarzają się chwilowe spadki w sprzedaży krajowej, ratujemy się właśnie eksportem - mówi Kamila Kaniecka z działu sprzedaży w Lemigo.
Włym roku nasze firmy zanotowały osmioprocentowy wzrost sprzedaży za granicą. A dzieje się tak niezależnie od rosnącego importu butów z Chin. Głównym odbiorcą naszych butów są Niemcy i Ukraina, a w przypadku MDS z Bydgoszczy - Litwa.
We wrześniu targi w Poznaniu
Dowodem na to, że polska branża obuwnicza przeżywa rozkwit, będą Targi Obuwia, Skóry i Wyrobów Skórzanych, które odbędą się w dniach 4-6 września w Poznaniu.
To miasto stanie się w tym czasie miejscem prezentacji premier rynkowych oraz najnowszych trendów. Będzie co podziwiać, bo swój udział w targach zgłosiło 270 firm z 15 krajów. Zapraszamy!
