Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stowarzyszenie Projekt Chojnicka Samorządność dostało odpowiedź od wojewody

Redakcja
Mirosław Janowski spokojnie czekał na bieg wydarzeń. Mówił nam wcześniej, że już był prześwietlany i nie ma się czego bać.
Mirosław Janowski spokojnie czekał na bieg wydarzeń. Mówił nam wcześniej, że już był prześwietlany i nie ma się czego bać. Aleksander Knitter
Stowarzyszenie Projekt Chojnicka Samorządność dostało wczoraj odpowiedź od wojewody w sprawie mandatu przewodniczącego rady.

Miała być spokojna sesja absolutoryjna, ale się na to nie zanosi. Wszystko wskazuje na to, że radni będą musieli skonsumować żabę, przed którą bronili się rękoma i nogami, czyli podjąć decyzję w sprawie mandatu Mirosława Janowskiego, przewodniczącego Rady Miejskiej. Prawny aspekt mandatu został zakwestionowany przez stowarzyszenie Projekt Chojnicka Samorządność.

Opozycyjny w radzie klub PChS złożył najpierw wniosek do rady miejskiej, by ta przyjrzała się prawnym uwarunkowaniom mandatu Janowskiego, bo zdaniem stowarzyszenia przewodniczący rady z racji prowadzenia działalności gospodarczej na majątku gminy mandatu powinien być pozbawiony. Ale radni wniosek odrzucili, nie chciała się też nim zająć komisja rewizyjna.

W tej sytuacji pozostała ostatnia instancja, czyli wojewoda pomorski. W piśmie PChS znalazły się m.in. takie uwagi, że osoby pełniące funkcje publiczne muszą się liczyć z pewnymi ograniczeniami aktywności gospodarczej, której celem jest zapobieżenie angażowaniu się osób publicznych w sytuacje i uwikłania mogące nie tylko podawać w wątpliwość ich osobistą bezstronność czy uczciwość, ale także podważać autorytet konstytucyjnych organów państwa oraz osłabiać zaufanie wyborców i opinii publicznej do ich prawidłowego funkcjonowania.

Znani, nieznani z Kujawsko-Pomorskiego. Jak dobrze ich znasz?

Jest odpowiedź wojewody, którego służby prawne przeprowadziły postępowanie wyjaśniające. Przedmiotem analizy było m.in. to, co należy rozumieć przez wykorzystywanie mienia komunalnego gminy do prowadzonej działalności gospodarczej. Zdaniem wojewody to, że firma Janowskiego wykonywała zlecenia na rzecz miejskiej spółki ZGM, należy zakwalifikować jako właśnie „korzystanie z mienia komunalnego”.

Janowski czerpał zyski z prac remontowych prowadzonych dla ZGM, a majątek tej spółki to mienie miasta. To samo dotyczy innej spółki Janowskiego - Proterm Plus, która wykonywała zlecenie dla MOPS i TBS. W pierwszym przypadku chodzi o jednostkę podległą miastu, w drugim - o spółkę miejską.

Wojewoda wzywa radę miejską do podjęcia uchwały wygaszającej mandat przewodniczącego. Rada ma na to 30 dni od momentu otrzymania pisma. Jeśli tego nie zrobi, wojewoda wyda zarządzenie zastępcze po powiadomieniu ministra spraw wewnętrznych.

- Satysfakcja? Nie, to nie to - komentuje Mariusz Brunka, lider opozycji. - Nie przynosi to nam satysfakcji, bo potwierdza podejrzenia, że tak nie może być. Wojewoda znalazł powody, by zakwestionować mandat Janowskiego. No i rada nie będzie miała teraz lekko.

Zdaniem Brunki, rzecz nie w personaliach, kogo dotyczy ten problem, a w tym, że trzeba przestrzegać standardów. - To już się tak nie da jak kiedyś - mówi. - Ludzie mniej tolerują takie rzeczy ...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska