
Strajk pracowników MZK w Bydgoszczy rozpoczął się dzisiaj około godziny 5.20. Od spotkania z wiceprezydentem miasta. Mirosław Kozłowicz przyjechał z samego rana do zajezdni autobusowej przy ulicy Inowrocławskiej.
Czytaj: Koniec strajku w Bydgoszczy. Prezes MZK odwołany

Dowiedział się, że protest potrwa dopóki na stanowisko prezesa nie zostanie przywrócony Paweł Czyrny.

Podłożem strajku był sprzeciw wobec objęcia stanowiska szefa MZK przez dotychczasowego i kilka dni temu usuniętego z funkcji wiceprezydenta Bydgoszczy Łukasza Niedźwieckiego.

Od razu po ogłoszeniu strajku przez MZK miasto uruchomiło 12 autobusów, które miały ratować sytuację komunikacyjną w Bydgoszczy. W garażach i zajezdniach zostało bowiem kilkadziesiąt autobusów MZK.