- Jesteśmy gotowi do rozmów, to nie jest tak, że siedzimy i cieszymy się, że strajk się odbywa - powiedział w Radiu Zet Sławomir Broniarz. - Mamy plan B. Wolelibyśmy na ten temat dyskutować przy stole negocjacyjnym z Ministerstwem Edukacji i rządem - dodał.
- O dacie naszego strajku MEN i CKE wiedziały 30 dni temu. Miały czas na przygotowanie. Nie mam sobie nic do zarzucenia w tej materii - zaznaczył.
- Nie będę wróżbitą, nie będę zastawiał się, ile będzie trwał strajk - podsumował szef ZNP.
Broniarz odniósł się także do samych negocjacji z rządem. Ocenił, że niedzielne negocjacje były "trochę kuriozalne". - Strona rządowa mówiła: „Nie mamy, nie damy”. Jeżeli negocjatorem jest pani premier Szydło, a pan premier Gowin dwukrotnie w ciągu ostatnich 10 dni wypowiada się, stwierdzając: „Nie damy, nie możemy ustąpić, nie damy związkom zawodowym niczego, bo inne grupy zawodowe po to sięgną”, to pytanie, kto faktycznie prowadzi te negocjacje i czy jest wola ze strony rządu do dyskutowania także naszych problemów - przekonywał.
Do ponownych rozmów gotowa jest również strona rządowa, deklarowała to w niedzielę wieczorem wicepremier Beata Szydło.
POLECAMY:
