https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Straż miejska w Brodnicy powinna zostać zlikwidowana? Temat podejmą radni

(kat)
facebook
Rok temu powstał facebookowy profil Stop dla Straży Miejskiej w Brodnicy. Polubiło go ponad tysiąc osób. Przeciwnicy funkcjonowania tej jednostki będą mieli okazję zabrać głos.

W najbliższy czwartek zaplanowano spotkanie Komisji Bezpieczeństwa Publiczności i Praworządności. Temat - funkcjonowanie brodnickiej straży.

W budżecie na br. wydatki związane ze strażą miejską określono na ponad 300 tys. złotych, w tym na same wynagrodzenia zabezpieczono ponad 200 tys. złotych. Planowane dochody (grzywny, mandaty i inne kary pieniężne od osób fizycznych określono na 100 tys. złotych).
Negatywnie na temat funkcjonowania straży wypowiadali się w ub. roku byli już radni:
- W mieście jest bałagan, a straż miejska jest tak głęboko ukryta, że nigdzie ich nie widać - mówił Wacław Derlicki, ówczesny radny. - Chyba czas, by zabrali się za porządkowanie miasta. Przez ostatnie półtora miesiąca: chodząc i jeżdżąc po mieście nie widziałem nigdzie patrolu straży - wskazywał. - Może jak dostaną kolejną premię, to wezmą się do pracy? - żartował Marek Hildebrandt, były już przewodniczący rady. Mówił o około 36 tys. złotych premii przyznanych wówczas komendantowi i strażnikowi.

Czytaj: Straż Miejska w Jabłonowie powinna zniknąć?

Marian Chwiałkowski, komendant straży odpierał zarzuty: - Straż miejska wykonuje swoje obowiązki zgodnie z ustawą o strażach gminnych - zapewniał. - Główne zadania to pełnienie służebnej roli wobec mieszkańców miasta poprzez wykonywanie zadań związanych z ochroną porządku publicznego.
Strażnicy pracują w dni powszednie od godz. 7 do 17 (dwóch pracuje od 7 do 15, dwóch od 9 do 17). Jeśli jest taka potrzeba - wykonują zadania w dni wolne od pracy. W ciągu jednego dnia przez około 6-7 godzin są w terenie, jedną - dwie godziny zajmuje im przyjmowanie interesantów oraz wykonywanie prac biurowych (uzupełnieniu dokumentacji, opracowanie dokumentów dla sądu).

Przypomnijmy, że pomysł rozwiązania straży miejskiej sygnalizowany był również w Jabłonowie Pomorskim. - W czasie moich spotkań z wyborcami docierały do mnie głosy jednoznacznie opowiadające się za likwidacją straży miejskiej - mówił Przemysław Górski, burmistrz Jabłonowa pod koniec grudnia ub. roku. - Krytyczne uwagi odnosiły się do zakresu działalności straży ograniczonej przede wszystkim do wystawiania mandatów z fotoradarów - wskazywał.

Koszty funkcjonowania straży w Jabłonowie w 2014 roku to ponad 140 tys. złotych. Dochody z mandatów (do 10 grudnia ub. roku.) wyniosły ok. 61,5 tys. złotych.

Posiedzenie komisji brodnickiej rady już w czwartek, 26 lutego o godz. 13 w sali 205 Urzędu Miejskiego w Brodnicy.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Te pieniądze lepiej przekazać na dodatkowe patrole policji, strażnicy w naszym mieście tylko bąki zbijają już dawno wzorem innych miast powinni iść do prawdziwej roboty, jednak mam wątpliwości czy z tymi swoimi brzuszkami dadzą radę..Emeryt wojskowy czyli z emeryturą mundurową powinien dawno odpoczywać, przecież twierdzą, że po służbie w mundurze są wykończeni psychicznie, tak swoją drogą to Rada powinna zlikwidować etaty dla emerytów nauczycieli i wszelkich innych niech idą pracować  prywatnie a nie za pieniądze podatników.Pani radna Kupczyk niech również zrewiduje  półtora etaty w szkołach.

m
mario

Wywalić chwiałkowskiego taki człowiek zabiera prace młodym mając nie mała emeryture wojskowa i pol cieplego etatu w um jego dwóch strażników pełni służbe ale na bajerach z znajomymi i robieniu zakupów

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska