W ubiegłym roku bydgoscy strażnicy wystawili 8470 mandatów pochodzących z kontroli fotoradarowych na łączną kwotę 2,063 mln. zł. W pierwszych sześciu miesiącach tego roku było ich już tylko około 3400, a ich suma wyniosła 666 tys. zł.
Warto przy tym zaznaczyć, że strażnicy wystawiają mniej mandatów, choć liczba kontroli fotoradarowych nie ulega większym zmianom. W całym ubiegłym roku było ich w naszym mieście 1385. Natomiast od początku stycznia do końca czerwca tego roku już ponad 640.
- Półrocze jest już okresem na tyle długim, że można pokusić się o pewne porównania i interpretacje statystyk - mówi Arkadiusz Bereszyński, rzecznik prasowy bydgoskiej straży miejskiej.
Czytaj: Mandat z masztu jest nieważny! [wideo]
- Wygląda po prostu na to, że kierowcy w naszym mieście jeżdżą wolniej. Osobiście często przejeżdżam np. ulicą Jagiellońską. Obowiązuje na niej ograniczenie prędkości do 50 km/h. Zauważyłem, że bardzo rzadko zdarza się, by ktoś jechał z prędkością wynoszącą 60 lub 70 km/h. Jeszcze kilka lat temu takie przypadki były zdecydowanie bardziej częste - dodaje.
O zmianie kultury jazdy na lepsze może świadczyć jeszcze jedna statystyka. W ubiegłym roku średnie przekroczenie prędkości rejestrowane przez strażników wynosiło około 34 km/h. W pierwszych sześciu miesiącach 2013 roku było niższe i wynosiło około 29 km/h.
Przypomnijmy, że od marca bieżącego roku bydgoska straż miejska publikuje na swojej stronie internetowej plan kontroli fotoradarowych. Codziennie można je sprawdzić także na łamach Gazety Pomorskiej.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje