Zobacz wideo: Czy grozi nam trzecia fala pandemii koronawirusa?
Ochotnicza Straż Pożarna w Solcu Kujawskim powstała w 1886 roku. To czas zaborów, dlatego pierwszym komendantem został Niemiec Ernest Kruger. Strażacy jeździli wówczas do pożarów wyposażeni w sikawkę ręczną, węże, drabiny i bosaki. Pierwszy samochód pożarniczy jednostka otrzymała w 1935 r.
Po II wojnie światowej, w 1947 r. rozpoczęto budowę remizy w Solcu. W tamtych czasach druhowie gasili głównie pożary. Dużo było zwłaszcza pożarów lasów przy linii kolejowej Bydgoszcz – Toruń. Wywoływały je iskry z parowozów. Strażacy walczyli też z powodziami. Wisła nie raz zalewała miasto.
Przed wojną soleccy strażacy nie mieli syreny. Jeden z druhów jeździł na rowerze po mieście z trąbką i trąbił na alarm. Dopiero w 1946 roku strażacy z Solca weszli w posiadanie syreny elektrycznej. Jak?
- Pojechali do Bydgoszczy i ukradli ją. Mieli potem za to sprawę na UB. Zamknięto ich. Całe zdarzenie zakończyła się jednak pomyślnie. Zostali wypuszczeni - opowiada Zbigniew Wiśniewski, przez ponad 40 lat naczelnik Ochotniczej Straży Pożarnej w Solcu Kujawskim.
Dumą strażaków orkiestra dęta i muzeum OSP
Takich anegdot z historii jednostki posłuchać można w Solcu więcej. Wystarczy odwiedzić muzeum działające przy tutejszej Ochotniczej Straży Pożarnej. Placówka powstała dziesięć lat temu w poniemieckim baraku, który Rosjanie po wojnie przekazali strażakom na świetlicę.
- Później była tu kawiarnia GS-u. Odbywały się dyskoteki i zabawy. Przez jakiś czas pomieszczenia stały puste. Dzięki sponsorom udało się przeprowadzić kapitalny remont i stworzyć muzeum – wspomina Zbigniew Wiśniewski.
Placówka jest dziś dumą miejscowych strażaków i oczkiem w głowie naczelnika. To dzięki jego staraniom udało się zdobyć gros pamiątek prezentowanych teraz w muzeum. O każdym eksponacie Zbigniew Wiśniewski opowiadać może godzinami. Chlubą jednostki jest też strażacka orkiestra dęta, która uświetnia swoimi występami miejscowe uroczystości już od ponad stu lat.
Samych wypadków prawie 50 w roku
Obecnie OSP Solec Kujawski działa w ramach Krajowego Systemu Ratowniczo- Gaśniczego. Niesie to za sobą zwiększone wymagania dotyczące kwalifikacji druhów i wyposażenia w sprzęt. Bliskość DK nr 10, gdzie często dochodzi do zdarzeń, wymusza stałą gotowość.
Więcej wiadomości z Solca Kujawskiego i okolic na www.pomorska.pl/solec kujawski[/a]
W ub.r. strażacy z Solca wyjeżdżali na wezwania 224 razy. Najczęściej do wypadków drogowych - 49 akcji i innych miejscowych zagrożeń - 91 razy. Pożarów w ub. r. w gminie Solec Kujawski odnotowano 40. Najczęściej paliły się trawy i nieużytki (10 pożarów) oraz budynki mieszkalne (9 akcji gaśniczych). Rzadziej, bo 5 razy gaszono w ub.r. samochody.
Nowością były działania związane z pandemią koronawirusa - 8 wyjazdów. Siedmiokrotnie powodem akcji było zagrożenie tlenkiem węgla. Strażacy z sekcji ratownictwa wodnego OSP w Solcu Kujawskim uczestniczyli w 2020 r. w 23 akcjach.
OSP Solec Kujawski. Zobacz naszą galerię
