We wtorek o godz. 4.27 strażacy zostali zaalarmowani o pożarze pustostanu w miejscowość Kokocko.
- Po dotarciu na miejsce zastaliśmy już bardzo mocno rozwinięty pożar - relacjonują druhowie z OSP Unisław. - Wciąż dojeżdżają siły i środki.
Możliwe, że to podpalenie
Akcja gaszenia w gminie Unisław trwała ponad siedem godzin. Działało tam aż dziesięć zastępów strażackich, w sumie aż około pięćdziesięciu strażaków.
- Kiedy pierwsze zastępy dojechały we wskazane miejsce była jeszcze noc - podkreśla kpt. Tomasz Guzek, oficer prasowy KP PSP w Chełmnie. - Dlatego, że ogień pojawił się właśnie o takiej porze, pewnie ktoś późno go zauważył i gdy zaalarmowanie ratownicy dotarli - już cały budynek płonął. Spaliła się praktycznie cała konstrukcja dachu, pomieszczenia, jak również składowane tam rzeczy.
Pożar pustostanu w Kokocku. Gasiło około 50 strażaków [zdjęcia]
Pożar został zakwalifikowany jako duży. Ratownicy podali sześć prądów wody w natarciu - po dwa na: front, skrzydła oraz tył obiektu. Zorganizowali wodę z hydrantu oddalonego o dwieście metrów oraz dowozili dodatkowo z tego oddalonego o dwa kilometry.
Na szczęście, nikt nie został poszkodowany, ponieważ budynek był od dawna opuszczony.
- Oczywiście, spenetrowaliśmy wszystkie pomieszczenia, aby upewnić się, że na pewno nie było tam żadnych przypadkowych osób. Właściciel, mieszkaniec powiatu chełmińskiego, również został powiadomiony - dodaje Tomasz Guzek.
Przyczyna pożaru nie jest jeszcze ustalona.
- Mogło to być podpalenie - informuje kpt. Guzek. - Kilka lat temu już się tam spaliła stodoła.
Nie mogło dojść do zwarcia instalacji elektrycznej, ponieważ - jak ustalili strażacy - budynek nie był podłączony ani do niej ani do instalacji gazowej.
Straty oszacowano wstępnie na 200 tys. złotych.
Więcej pożarów niż przez cały ubiegły rok
Z kolei w Głażewie - także wczoraj rano - z ogniem walczyło sześć zastępów strażackich.
- W tym jeden spoza powiatu - z Dąbrowy Chełmińskiej - informuje mł. asp. Paweł Adamczyk, dyżurny z KP PSP w Chełmnie. - Zostały zadysponowane jeszcze dwa zastępy spoza powiatu chełmińskiego - z Czarża i z Łubianki, jednak po tym, jak otrzymałem informację od kolegów z pierwszych jednostek, które dotarły na miejsce, że sobie poradzą takimi siłami, zawróciłem ich z drogi.
Okazało się, że w stodole zapaliły się śmieci. Do ugaszenia ognia niezbędne było 500 litrów wody. Następnie ratownicy oddymili, przewietrzyli budynek i przekazali właścicielowi.
- Także w tym pożarze nikt nie został poszkodowany - zaznacza Paweł Adamczyk. I dodaje: - W tym roku, od 1 stycznia do wczoraj, w powiecie chełmińskim strażacy odnotowali aż 164 pożary.
Co jest warte podkreślenia, przez cały ubiegły rok ratownicy wyjeżdżali mniej razy, bo 135, aby walczyć z groźnym żywiołem.
Piraci drogowi w regionie. Niemal doprowadzili do tragedii! [wideo - program Stop Agresji Drogowej 4]