
W obiekcie nie znajdowały się żadne osoby.
- Częściowo usunęliśmy elementy konstrukcyjne dachu i ścian zewnętrznych zagrażające użytkownikom obiektu - dodaje Tomasz Guzek. - Zakazaliśmy użytkowania instalacji elektrycznej, grzewczej i kominowej będących na wyposażeniu obiektu do czasu dokonania ich naprawy i przeglądu stanu technicznej sprawności. Poza tym, zakazaliśmy wstępu do obiektu osobom postronnym w związku z uszkodzeniami konstrukcji ścian i dachu obiektu.
Ze względu na ryzyko utraty stateczności uszkodzonych ścian działania prowadzono z zewnątrz obiektu między innymi przez otwory okienne, drzwi wejściowe oraz dwie bramy.
Straty oszacowano wstępnie na około 500 tys. złotych. Udało się uratować mienie wartości 2 mln złotych.

W stolarni przy ul. Jastrzębskiego w Chełmnie ogień wybuchł tuż po północy.

Ogień wydostawał się ponad dach oraz przez okna. Całkowitemu zniszczeniu uległ dach murowanego budynku.
- Dach ten częściowo zapadł się do wnętrza budynku rozpychając ściany zewnętrzne o kilkanaście centymetrów - informuje mł. kpt. Tomasz Guzek, rzecznik prasowy KP PSP w Chełmnie. - Budynek objęty pożarem był murowany, dach o konstrukcji stalowej pokryty eternitem na łatach drewnianych. W pomieszczeniach objętych pożarem znajdowały się maszyny stolarskie, materiał używany w toku produkcji - między innymi drewno i płyty wiórowe oraz ciągnik rolniczy. Zagrożone bezpośrednio pożarem były obiekty przyległej dobudowanej części stolarni, suszarnia do drewna, budynek gospodarczy i budynek mieszkalny.

Do akcji skierowano dziewięć zastępów strażaków -w sumie 31 ratowników z PSP oraz OSP. Przez siedem godzin walczyli z żywiołem, który trawił pięć pomieszczeń od strony wschodniej stolarni. Ratownicy odłączyli prąd w budynku. Zorganizowali zaopatrzenie wodne z pobliskiej Fryby przy pomocy pomp pływających oraz przez dowożenie z pobliskich hydrantów zewnętrznych przy ul. Jastrzębskiego.