Strażak dmie w tubę

     Przegląd na stałe wpisał się do tradycji ciechocińskich festiwali. Ma swoją wierną publiczność. Ale kto nie podda się emocjom, gdy zabrzmi dziarski marsz lub sentymentalny walc... Nic więc dziwnego, że grających strażaków podziwiali wszyscy: mieszkańcy Ciechocinka, przypadkowi turyści i liczni kuracjusze. Przez kilka godzin zespoły prezentowały swoje umiejętności w bardzo zróżnicowanym repertuarze, od Chopina (!) po melodie biesiadne, czy ze znanych polskich seriali.
     Jury w składzie: Władysław Walicki (przewodniczący), Jerzy Zawisza, Marian Chmielewski i Stanisław Leszczyński uznało, że najlepiej zaprezentował się zespół z Mykanowa, woj. śląskie. Na drugim miejscu znalazła się orkiestra z Topólki, pod batutą Zbigniewa Wojciechowskiego, dalej - zespół z Aleksandrowa pod kierunkiem Włodzimierza Wiącka oraz zespół z Lubrańca. - Z roku na rok poziom przeglądu jest coraz wyższy - twierdzi Stanisław Leszczyński, jeden z wieloletnich jurorów - W tym roku bardzo dobry był zespół z Topólki. Oni naprawdę robią duże postępy, są coraz lepsi. Zwyciężyła orkiestra ze Śląska, co nie dziwi - tam są wielkie i wieloletnie tradycje orkiestr dętych. Ale na podkreślenie zasługuje także to, że strażackie orkiestry z Kujaw tak świetnie dają sobie radę. W tym przeglądzie, gdyby była klasyfikacja drużynowa, zajęliby pierwsze miejsce.