W jednym z gabinetów lekarskich w Poznaniu doszło do niekontrolowanego wystrzału. Pocisk przebił ścianę i minął siedzących w poczekalni pacjentów – podał portal Onet. Nie wiadomo jak doszło do zdarzenia. Sprawę wyjaśnia policja.
Według świadków pocisk zatrzymał się dopiero w następnej ścianie. - Na szczęście nikomu nic się nie stało, doszło tylko do uszkodzenia mienia. Wykonaliśmy wszystkie czynności, mamy już pewien ogląd sytuacji i zebrany materiał. Będziemy dalej wyjaśniać tę sprawę. O przyczynie wystrzału będziemy mogli mówić po uzyskaniu opinii biegłego z zakresu balistyki - powiedziała Onetowi st. sierż. Marta Mróz z poznańskiej policji.
Policja dodaje, że mężczyzna, do którego należała broń, miał na nią pozwolenie. Źródło: Onet