Strzelanina w Toruniu. Czy to była wojna gangów?

Nad sprawą strzelaniny na Bydgoskim Przedmieściu pracują kryminalni z Bydgoszczy i Torunia. Funkcjonariusze jeszcze we wtorek ustalili tożsamość uczestników zdarzenia.

Do dwóch zatrzymanych we wtorek osób (41 i 22 lata), które mogły uczestniczyć w zdarzeniu na skrzyżowaniu ulic Matejki i Mickiewicza, wczoraj po południu doszedł trzeci. To 26-letni mieszkaniec Torunia. Pierwszy został schwytany przez policję, drugi sam zgłosił się na jeden z komisariatów. Obaj są znani policji. Trzeci również wpadł w ręce policji. Kolejne zatrzymania są tylko kwestią czasu.

Dzięki nagraniom z monitoringu, policji udało się zidentyfikować oba pojazdy uczestniczące w incydencie.

- Analizowaliśmy wszystkie dostępne monitoringi - informuje podinsp. Wioletta Dąbrowska, rzecznik policji w Toruniu.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Skoro policja dotarła do nagrań, czy udało się zweryfikować doniesienia świadków o rzekomym porwaniu jednego z uczestników, który miał zostać wciągnięty do samochody? Mundurowi nie informują o szczegółach zajścia, zasłaniając się dobrem postępowania.

Z naszych ustaleń wynika, że nie jest to pierwszy incydent w ostatnich dniach z użyciem broni. Kilka dni temu strzały miały paść przy ul. Polnej.

- Na tym etapie niczego nie wykluczamy. Także tego, że sprawy mogą się łączyć - ucina policja. - Mamy zgłoszenie ze szpitala o uszkodzeniu ciała osoby.

Jednocześnie policja nie precyzuje, czy chodzi o postrzelenie, czy inne obrażenia. Przecież na Bydgoskim Przedmieściu oprócz łusek kryminalni zabezpieczyli również maczetę.

Przypomnijmy, że z pierwszych chaotycznych relacji świadków z Bydgoskiego Przedmieścia wynikało, że do przechodzących mężczyzn podjechały dwa samochody. Jeden z nich miał zostać wciągnięty do pojazdu, a w czasie pościgu za drugim napastnicy mieli oddać kilka strzałów.

Wszystko wskazuje, że zdarzenie wyglądało inaczej. Ludzie z obu samochodów mieli ze sobą rozmawiać, ale doszło między nimi do sprzeczki. Padło co najmniej osiem strzałów, ale nie wiadomo, czy strzelała tylko jedna strona. Mówi się, że może chodzić o porachunki między gangami.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

- Analizujemy wszystkie zdarzenia z ostatniego okresu i sprawdzamy, czy mogą być ze sobą powiązane - informuje toruńska policja.

Dopiero dzisiaj w prokuraturze zostaną przeprowadzone czynności z udziałem zatrzymanych.

- Otrzymaliśmy materiały, trwa ich analiza - informuje prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu. - W związku z pracą policji, materiały cały czas są uzupełniane.

Czynności są na wczesnym etapie, który poprzedza - oficjalne wszczęcie postępowania. Jak zastrzegają śledczy, jest za wcześnie na jakiekolwiek szczegóły.