Liście paproci, głębokie trawy, krzewy to ulubione miejsca tych małych żyjątek. Do domów znoszą nam je głównie nasi pupile, które najbardziej lubią szaleć i biegać w miejscach zamieszkałych przez kleszcze.
- Do przychodni zgłaszają się pierwsi pokąsani i jesteśmy pewni, że będzie ich coraz więcej - mówi nam Stanisław Gazda, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemologicznej w Bydgoszczy. - W końcu okres żerowania kleszczy dopiero się rozpoczął.
A wszystko przez ciepłą zimę
Wielkie populacje kleszczy przetrwały, ponieważ zima tego roku była bardzo łagodna.
- One teraz muszą bardzo agresywnie walczyć o swój byt. Odczujemy to, dosłownie, na własnej skórze - komentuje Gazda.
Teraz, możemy zabezpieczać się się przed kleszczowym zapaleniem mózgu za pomocą szczepionki. Wczesny maj to ostatnia szansa na to, by się zaszczepić.
- Pierwsza dawkę szczepionki przeciwdziałającą zachorowaniom powinniśmy przyjąć najpóźniej pod koniec kwietnia. To jest najskuteczniejsza ochrona przed chorobą, ponieważ dzięki niej wytwarzają się takie przeciwciała, że natychmiast po wkuciu się zakażonego kleszcza zwalczają one owo zakażenie i nie dochodzi do rozprzestrzenienia się wirusa w organizmie - tłumaczy Stanisław Gazda.
Drugą dawkę należy przyjąć od jednego do trzech miesięcy po pierwszej, a ostatnia - dziewięć do dwunastu miesięcy, po drugiej. Dawkę przypominającą należy zażywać co trzy lata.
Ludzie lasu w zagrożeniu
Kto jest najbardziej narażony na atak ze strony kleszcza?
- Bezwzględnie zaszczepić powinni się ludzie, którzy lubią spacerować po lasach i łąkach, dzieci i młodzież udające się na obozy i kolonie w miejsca zalesione, pracownicy rolnictwa i leśnictwa, myśliwi, grzybiarze i wszyscy ci, którzy często przebywają w terenach, w których są duże skupiska kleszczy - radzi Gazda.
Dobre rady
Jak można ochronić się lub choćby ograniczyć ryzyko bycia ofiara krwiożerczego pajęczaka? Co robić, by mimo lęku nie rezygnować ze spacerów w urokliwe zakątki lasów i łąk?
- Warto ubierać odzież zakrywającą głowę, kark, ramiona aż po nadgarstki oraz wysokie obuwie i długie spodnie, ponieważ tam kleszcze najbardziej lubią się instalować. Najlepiej ubierać jasne ubrania, by po powrocie ze spaceru łatwo zauważyć biegającego kleszcza. Powinno się również zaopatrzyć w aptece i wziąć z sobą preparaty odstraszające owady - radzi Gazda.
Nigdy nie jest za późno
Co w sytuacji gdy kleszcz już nas zaatakował i wkuł się w naszą skórę? Stanisław Gazda mówi nam:
- W przypadku, gdy kleszcz siedzi w nas, należy go delikatnie usunąć w całości, a następnie zdezynfekować ranę. Gdy nie uda nam się go usunąć lub usuniemy tylko jego część powinniśmy zgłosić się do chirurga, który we właściwy sposób pozbędzie się intruza z naszego ciała
Zwykle samo ukąszenie kleszcza nie zostaje zauważone dzięki znieczulającym właściwościom śliny kleszcza.
- Okres wylęgania choroby trwa od 2 do 28 dni. Najczęściej przebiega to bezobjawowo, ale w 30 proc. choroba rozwija się w trzech fazach. W pierwszej występuje gorączka bóle głowy i brak łaknienia, druga przebiega bez objawów, trzecia to okres choroby ośrodkowego układu nerwowego pod postacią zapalenia opon mózgowych - kończy Gazda.