Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Studentki na rzecz dzieci z Zespołu Szkół w Skrwilnie

Karolina Rokitnicka
Dzieci ze Skrwilna ucieszyły się z nowych przyborów i gier
Dzieci ze Skrwilna ucieszyły się z nowych przyborów i gier nadesłane M. Mazurkiewicz
Szkoła w Skrwilnie wzbogaciła się o nowe meble, gry, książki i przybory. To efekt projektu „Badanie w działaniu”.

Aleksandra Berent i Monika Mazurkiewicz to studentki III roku Wydziału Nauk Pedagogicznych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Postanowiły wesprzeć szkołę w Skrwilnie w ramach przedmiotu „Badanie w działaniu” prowadzonego przez dr Dagnę Dejnę. Zrealizowały projekt, którego celem było dokonanie pozytywnej zmiany w środowisku lokalnym Jest ono bliskie młodym, przyszłym nauczycielkom. Będąc wolontariuszkami w Zespole Szkół w Skrwilnie, studentki zdecydowały się na zakup mebli do klasy II.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

- Realizacja projektu była możliwa dzięki pomocy Urzędu Gminy Skrwilno oraz innych sponsorów, którzy okazując życzliwość i dobre serce, przekazali środki finansowe na zakup mebli, co wyniosło 4686,60zł. Składamy serdeczne podziękowania wszystkim, którzy przyczynili się do wsparcia inicjatywy – mówią studentki.

Wśród darczyńców był Urząd Gminy Skrwilno z wójtem Dariuszem Kolczyńskim, Nadleśnictwo Skrwilno oraz trzy firmy.

- W ramach tego samego projektu zorganizowałyśmy w toruńskim akademiku, wśród znajomych zbiórkę pieniędzy. Zebraną kwotę 192,73zł przeznaczyłyśmy na zakup gier planszowych, książek z baśniami i bajkami, kolorowanek oraz przyborów szkolnych do jednej z klas „0” tejże szkoły. Chcemy serdecznie podziękować swoim koleżankom i kolegom z akademika, którzy bezinteresownie, z wielką chęcią wspomogli inicjatywę – dodaje Monika Mazurkiewicz.

Często zdarza się, że mieszkania przeznaczone pod wynajem, służą właścicielom jako składowisko niepotrzebnych mebli "po babci". Bardziej przypominają więc graciarnię niż miejsce, w którym chciałoby się spędzać większość czasu.- Zanim znalazłem odpowiednie lokum, sporo ich oglądałem - opowiada Tomek. - Jedno szczególnie zapadło mi w pamięć. Salon urządzony był dość oryginalnie i widać, że pamiętał czasy PRL-u. Mimo że miał może z 12 metrów, zmieściły się tam dwie sofy, rozpadająca się ława, dwie szafy i meblościanka. Wszystko oczywiście zupełnie z innej beczki.

Wynajem z piekła rodem! Opowieści osób, które wynajmują mies...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska