Więcej żaków
W stosunku do lat poprzednich wzrasta liczba młodzieży zainteresowanych studiowaniem w Inowrocławiu. Np. w październiku ub. r. naukę na Wydziale Zamiejscowym bydgoskiej Wyższej Szkoły Gospodarki rozpoczęło około 500 studentów, w tym prawie 300 po raz pierwszy. W tej sytuacji na zajęcia wynajęto dodatkowe pomieszczenia w Cechu Rzemiosł Różnych. Władze uczelni rozważają możliwość wybudowania budynku.
Nabór w Inowrocławiu zwiększa również istniejąca od 15 lat Wyższa Szkoła Humanistyczno-Ekonomiczna w Łodzi, największa niepubliczna uczelnia w Polsce. Na studia I stopnia w zakresie zarządzania i pedagogiki, które rozpoczną się w marcu, rekrutacja zakończyła się powodzeniem.
Uczelnia zamierza poszerzyć swoją ofertę. Myśli się o utworzeniu w inowrocławskim wydziale zamiejscowym studiów na kierunkach informatycznym i hotelerstwa. Punkt informacyjno-rekrutacyjny mieści się przy ul. 3 Maja (gmach I LO im. J. Kasprowicza) - tel. (052) 355 10 82.
W cieniu niżu demograficznego
Dodajmy, że w latach 2004-2006 ratusz prowadził rozmowy w sprawie utworzenia oddziałów zamiejscowych lub innych form organizacyjnych szkół wyższych, m. in. z bydgoskimi uniwersytetami i Uniwersytetem Medycznym w Poznaniu (kierunki: pielęgniarstwo, ratownictwo medyczne, fizjoterapia).
Mimo wielokrotnie deklarowanej dobrej woli i zainteresowania ze strony władz uczelni otwarciem kolejnych oddziałów zamiejscowych, plany spaliły na panewce. Nie rozpoczęły one nawet naboru. Natomiast Wyższej Szkole Humanistyczno-Ekonomicznej we Włocławku nie udało się zwerbować dostatecznej liczby kandydatów na kierunki: administracja i pielęgniarstwo.
Niewykluczone, że przyczyną jest niż demograficzny w powiecie inowrocławskim i ościennych powiatach, dotyczący grupy wiekowej maturzystów i dwudziestokilkulatków. Z tego powodu niektóre uczelnie mają kłopoty z naborem w swoich miastach. Dodajmy, że w tym roku szkolnym ponadgimnazjalne placówki oświatowe przyjęły o ponad 250 uczniów mniej niż w 2008 r.
Gotowi do pomocy
- Zgodnie z obowiązującymi przepisami, w kompetencji gminy nie znajdują się sprawy szkolnictwa wyższego. Dlatego też w prowadzonych rozmowach, miasto może jedynie deklarować pomoc organizacyjną - stwierdził prezydent Ryszard Brejza. Włodarz Inowrocławia deklaruje, że miasto nadal jest zainteresowanie tym, by prowadzić zajęcia dla studentów. - Każda propozycja nawiązania współpracy z uczelniami będzie przyjęta z życzliwością - dodał.