W czterech klasach V w "Mechaniku nr 2" uczy się obecnie około 100 uczniów, którzy w maju br. przystąpią do matury. Większość z nich postanowiła wziąć udział w studniówce. W piątkowy wieczór nikt nie myślał o nauce, liczyła się wyłącznie świetna zabawa. W końcu studniówkę ma się raz w życiu.
- Tradycją w naszej szkole jest to, że ten bal odbywa się zawsze w ostatni piątek przed feriami zimowymi. W tym roku rozpoczynają się one dość późno, bo 12 lutego, stąd jako jedni z ostatnich mamy studniówkę - mówi Ryszard Lewandowski, dyrektor Zespołu Szkół Mechanicznych nr 2.
Młodzież do tego balu przygotowywała się jednak od dawna. Od miesiąca trwały też próby poloneza.
- Odbywały się dwa razy w tygodniu po lekcjach, na zajęciach dodatkowych - mówi Ryszard Lewandowski. - Uczniowie ćwiczyli pod okiem Ewy Bratz, wicedyrektor szkoły, która na tańcu zna się znakomicie. W tym tygodniu jedna z prób odbyła się nawet z udziałem partnerek, które zaprosili na studniówkę uczniowie. Trzeba bowiem wiedzieć, że większość naszych maturzystów to chłopacy, dziewcząt jest dosłownie kilka.
Próby poloneza dały wspaniały efekt. Młodzież na studniówce zatańczyła go wspaniale.
- W naszej szkole to uczniowie i wychowawcy klas maturalnych biorą na siebie ciężar organizacji studniówki i dołożyli wielu starań, by zabawa była udana - mówi Ryszard Lewandowski. - Salę zarezerwowano w Restauracji Telimena. W tym miejscu bawił się także poprzedni rocznik naszych maturzystów.
Tradycyjnie w programie studniówki, oprócz poloneza, nie zabrakło również stałego punktu, czyli podziękowań dla nauczycieli. Po części oficjalnej, zaczęła się zabawa, którą planowano do późnych godzin nocnych.
Zobacz wideo: UKW w Bydgoszczy zakupił defibrylator AED. Ten sprzęt ratuje życie
