Superbohaterowie z podwórka. Olek pokazał, kim naprawdę są [galeria]

Wybór postaci, oprócz charakteru, ogranicza także sylwetka. Supermanem nie każdy może być. Piotr Plata z Człuchowa - Iron Man - wyjawił, że brzuszek, nie pozwala mu na spełnienie wszystkich wymarzonych wcieleń. Bo cosplay wciąga tak, że Superbohaterowie myślą o nowych strojach. Plata przyznaje, że mógłby być też doctorem Strange. - Ale moja postać jest fajna: miliarder, playboy, filantrop - śmieje się w filmie Olka.

Pozytywni, w oczach radość, a i cztery własne kąty jakby magiczne - dwoje bohaterów, co zauważyli widzowie na premierze filmu w kinie „Kingsajz”, ma np. rudego kota.
Kamera Olka uchwyciła dwie rzeczywistości: domowe życie i drugie - jakby tożsame, tyle że w przebraniach. To superujęcie, gdy Iron Man zsuwa laczki i wkłada swoje buty! Ktoś w pewnym momencie mówi: „Ta postać weszła mi w głowę!”.
Również Iga Lewandowska (Harley Quinn) z Raciąża i Adam Harbat (Zielony Ranger) z Bydgoszczy, opowiadając o inspiracji, wyznają, że identyfikują się ze swoimi postaciami.

Przygoda z cosplayem zaczyna się oczywiście od zabawy. Iga wyznaje na przykład, że zawsze była świruską, ale taką, że jak coś robi to na maxa. Przygotowywanie strojów zajmuje miesiące.
Olek pokazuje widzom, że ta zabawa ma drugie dno. Zainteresował się tematem przypadkowo. Za zdjęcie z Superbohaterami na oddziale dziecięcym szpitala z ubiegłorocznych Chojnickich Dni Fantastyki dostał nagrodę Grand Prix National Geographic.
Zastanawiał się, dlaczego tak naprawdę Oni to robią, dlaczego się przebierają po pracy? Dzięki niemu już wiemy. To przede wszystkim ucieczka od szarej rzeczywistości, a że przy okazji można pomóc... Zaczęło się od Piotra, który wciągnął pozostałych w akcje charytatywne.

Jadą do szpitali, do dzieci. Jak mówi jedna z postaci, dostrzegają, że nie wszystko jest „u mnie tak pokopane, kiedy najmłodsi walczą o życie”.
Piotr opowiada o chłopcu, który nie chciał puścić jego ręki. Łzy pojawiły się w oczach, ale że hełm na głowie, nie było ich widać.
Tymczasem cosplay z założenia to kostium i zabawa. Są więc i szpitale, ale i wyjazdy na Dni Fantastyki, największy to poznański Pyrkon. Tak zaczęła Iga - postanowiła zgłosić się do konkursu. Jej Harley Quinn jest dopracowana perfekcyjnie. Nikt by jej nie poznał.
Chętnie o sobie mówią. Wystarczy się przebrać? No nie.

Na pewno nie można być smutasem. Szczególne, jeżeli jesteś Supermanem. W filmie Olka padają słowa - „Nie możesz wtedy ciągle chodzić ze spuszczoną głową, kiedy to jest przykład wszelkich cnot”.
Dokument Olka na premierze przyjęto owacjami. Wczoraj można było go obejrzeć w hali Centrum Parku na Chojnice Fantasy Days. A kto nie był, czy będzie miał szansę go zobaczyć? Reżyser zapowiada, że tak - pewnie w sieci. Radzimy więc przeglądać kanały takie jak You Tube.
Na premierze padły pytania, czy po udanym debiucie Olek zabierze się za inny projekt, a jeżeli tak, to jaki. Nie mówi „nie”, ale najpierw, jak wyjawił, czeka na krytykę. W przypadku pozytywnej nie wyklucza, że zaryzykuje z kolejnym filmem.
Super, a więc złapał bakcyla!Co do filmu, broni się na sto procent!