Aleksander Knitter zdobył Grand Prix za zdjęcie, które zrobił niedawno w chojnickim szpitalu. We wrześniu odbywały się tam Chojnickie Dni Fantastyki, a zjawiskowe postaci - bohaterowie gier i komiksów odwiedziły także małych pacjentów.
Mała Sara, jak mówi Olek, skradła show. Zdjęcie powstało przypadkiem. Wydawać się mogło, że w centrum są kolorowe postaci. Z innego świata. Tymczasem wszystkich ujęła niemal 5-letnia Sara. Podczas gdy pozostałe dzieci chętnie pozowały do zdjęć i cieszyły się z odwiedzin gości, to Sara była inna. - Jako jedyna udawała, że nikogo nie widzi - relacjonuje Olek. - Goście ją wołali, próbowali przekazać kolorowanki. Bez reakcji.Faktycznie, gdyby wykadrować to zdjęcie i zostawić na nim tylko Sarę, nadal przykuwałaby uwagę.
Dwa światy. Wspólnota - samotność. Kolor - biel. Energia - bezruch. Radość - smutek. Obietnica przygody i izolacja. Cóż więcej powiedzieć. Bohaterką - bez dwóch zdań - jest Sara. Te jej oczy!
Na szczęście dziewczynka opuściła już szpital. Olek wysłał to zdjęcie na konkurs w kategorii "Ludzie", bo utkwiło mu w pamięci jako świeże. Wysłał też kilkanaście innych, a zdobył Grand Prix. - Radość była wielka - przyznaje. - Bardzo ciężko było mi więc utrzymać t to w tajemnicy. Dowiedział się dwa tygodnie wcześniej. Wtedy odszukał Sarę przez jej mamę na Facebooku. Spotkali się, podarował jej prezent, ładnie oprawione zdjęcie w dużym formacie i słodycze.
To już trzecia nagroda Olka w tym roku. Zdobył też wyróżnienie na Gdańsk Press Photo i nagrodę na Międzynarodowym Konkursie Olympusa. W poniedziałek obchodził urodziny. Jak mówi, sam sobie zrobił prezent. Powodzenia i dalszych tak mistrzowskich kadrów! Także dla Daniela Frymarka, który w konkursie National Geographic ma pierwszą nagrodę w kategorii fotoreportaż.
Projekt był trzyletni, ostatnie zdjęcie z 10. Daniel zrobił w tym roku podczas Bożego Ciała. Ołtarz na strażackim samochodzie. Daniel chciał zburzyć mit ochotnika - „kolesia ze wsi, który stoi na dożynkach i kieruje ruchem”. - Strażacy ochotnicy są teraz także ratownikami, przeszkolonymi medycznie, a do tego, jak się sam przekonałem, to nasi kulturalni aktywiści - mówi.
Daniel zaczął fotografować powstającą w Chojnicach OSP. Szybko się zorientował, że warto pójść krok dalej, bo przecież strażacy działają na różnych polach. Na przykład w Bysławiu mają orkiestrę dętą. - To nasi superbohaterowie na mikroskalę - mówi fotograf. - Nie zdajemy sobie często sprawy, ile im zawdzięczamy i ile dla nas poświęcają. Rzucają wszystko i jadą. Obojętnie, czy pali się u sąsiada, czy - jak w Czersku - zdarza się wypadek na drodze krajowej nr 22. Remizy we wsi to małe centra kultury, gdzie można się też organizować. A po południu chłopaki idą tam jeszcze, bo akurat star się zepsuł.
Danielowi w fotoreportażu udało się uchwycić fenomen - wciąż tkwiącej - przynajmniej w strażackiej braci - solidarności. Na nagrodzonych zdjęciach są druhowie z OSP Chojnice, Charzykowy, Bysław, Bysławek, Konarzyny, Pawłowo. I jak w życiu, jest i wesele, i pogrzeb. Tyle że ze strażackimi honorami.
Jeszcze raz gratulujemy nagrodzonym. Dokumentują nie tyle miasto, co mieszkających tu ludzi!
Klimat w kraju się zmieni. Zagrożenie dla Polski i świata.