Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Superniania: - Masz uparte dziecko? Wspaniale!

Rozmawiała Kamila Mróz
Autorka
Rozmowa z Dorotą Zawadzką pedagogiem i psychologiem rozwojowym, telewizyjną "supernianią"

- Wykładała pani na uczelni i nagle została pani telewizyjną supernianią. Nie uwiera to pani?

- Czasem się irytuję, jak przedstawia się mnie wyłącznie jako "supernianię", zapominając, że mam także imię i nazwisko. Ale nie uwiera mnie to. Jestem dumna z tego, co się stało. Superniania spowodowała, że do gabinetów psychologów w całej Polsce ludzie zaczęli przychodzić z problemami, o których wcześniej nie mówili, uznając je za mało istotne. Na przykład - jak nauczyć dziecko sikać na nocnik? A od tego jest właśnie psycholog! Żeby pomóc wychowywać, a nie, by interweniować tylko wtedy, kiedy zdarza się nieszczęście.

- A pracowała pani z dzieckiem, wobec którego opadły pani ręce?

- Nie, ale pracowałam z takimi rodzicami. Bo np. mama mi mówiła: "Moje trzyletnie dziecko ciągle czegoś chce i zadaje mi mnóstwo pytań. Proszę sprawić, aby takie nie było". Nie rozumiała, że ono jest cudowne, podając mi definicję trzylatka. "Ale jak to? Ja jestem zmęczona" - reagowała mama. No trudno, musi się zmienić i dostosować do swojego dziecka. Albo słyszałam: "Moja córka jest uparta". Odpowiadam zatem: "Pomyśl, jaką będzie kobietą, gdy skończy dwudziestkę. Babą z jajami. Wspaniale!". Masz chłopaka, który jest przebojowy i chce rządzić? Dlaczego z tym walczysz? Może będzie prezydentem? Popatrz, co jest na końcu twojej drogi - dziecko mamy na chwilę, potem idzie w świat.

- Jakie pytania najczęściej zadają pani zdesperowani rodzice?

- Dwa tygodnie temu byłam na targach dla rodziców w Krakowie i dwa dni spędziłam na błoniach, odpowiadając na różne wątpliwości. Przychodziły głównie mamy dzieci do trzeciego roku życia i mówiły: "Moje dziecko nie reaguje na komendy, nie jest posłuszne". Bo rodzic myśli, że skoro jest rodzicem, to dziecko zawsze ma go się słuchać. I już. Ale na jakiej podstawie? Ono też chce wiedzieć, dlaczego? Należy mu wytłumaczyć. A rodzice się wydzierają, stosują przemoc fizyczną i psychiczną. Następny problem - jedzenie. Myślimy, że maluch ma zjeść tyle, ile my chcemy. A ja tłumaczę: ty decydujesz, gdzie i co ma zjeść, a dziecko, ile. I trzecie, najczęstsze pytanie - co ja mam zrobić, żeby wyprowadzić moje, np. czteroletnie dziecko ze swojego łóżka. Otóż, mówię, gdyby miało cztery miesiące, to nie byłoby problemu.

- Dziecko więc płacze i wymusza.

- Rodzice nie potrafią odmówić, pozwalają sobą manipulować. Gdybym ja swojemu mężowi powiedziała w sklepie, że chcę białe futro, rozpłakała się i z histerią rzuciła na ziemię, to on - ze wstydu - kupiłbym mi to futro. Czego by mnie tym nauczył? Żeby następnym razem, w sklepie z różowymi futrami, znowu rzucić się na ziemię. I tego uczymy nasze dzieci. Żadne dziecko nie rodzi się niedobre, to my, ciężką pracą, sprawiamy, że takie się staje.

- I wtedy wspieramy się klapsami.

- Ciągle w naszym kraju uważa się, choć w mniejszym stopniu niż kiedyś, że ten przysłowiowy klaps, takie pac, nie jest niczym złym. A ja nie widzę żadnego powodu, abyśmy mieli prawo to robić. Klaps nie może być narzędziem wychowania.

- Jak zatem mądrze wychowywać dziecko?
- Pytam mamę czwórki dziecki - jaką książkę o rozwoju dziecka ostatnio przeczytała. A ona uważa, że nie musi się dokształcać, ponieważ ma czworo dzieci i wie, jak je wychowywać. Rodzice opierają się na intuicji i instynkcie macierzyńskim. To dobrze. Ale czasami coś nie działa, a oni, w to brną. Nie szanują swojego dziecka. Bardzo często wydaje im się, że dziecko jest ich własnością, co jest nieprawdą, i że mogą z nim zrobić wszystko. "Łamią" jego charakter, po to, aby się słuchało bezwarunkowo i robiło wszystko, czego rodzic od niego oczekuje. Nie na tym polega wychowanie. Dziecko oczywiście musi znać zakazy i normy, posiadać obowiązki i wiedzieć, co jest dobre, a co jest złe. Rodzic jest od tego, by mądrze z dzieckiem rozmawiać. By poświęcić mu swój czas i koncentrację.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska