Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Susza. Są straty w uprawach. Gdzie zbiorniki retencyjne?

Redakcja
Susza. Są straty w uprawach.  Gdzie zbiorniki retencyjne?
Susza. Są straty w uprawach. Gdzie zbiorniki retencyjne? Agata Wodzień
Wójtowie i burmistrzowie spotkali się w starostwie w sprawie suszy. Efekt spotkania? Żądania skierowane do wojewody Ewy Mes.

Mieszkańcy powiatu  zajmujący się rolnictwem narzekają. Jest bardzo sucho. Brak opadów, wysokie temperatury i  słońce zrobiło swoje -  są duże straty w uprawach.   
Z badań, które przeprowadził Związek Plantatorów Buraka  Cukrowego wynika, że w powiecie włocławskim od 15 marca spadło zaledwie 62 mm deszczu . - To nawet nie połowa dawki wody, która powinna być dostarczona glebie - mówi Marek Szubski, naczelnik wydziału rolnictwa w Starostwie Powiatowym we Włocławku.

Studnie głębinowe to jakieś rozwiązanie  

 Mieszkańcy powiatu zajmujący się  uprawą roli  radzą sobie jak mogą.  Na przykład, budują studnie głębinowe. - Od początku roku wydaliśmy 30 zezwoleń  na budowę takich studni - podkreśla starosta włocławski, Kazimierz Kaca. 

Ale też korzystając z pomp pobierają  wodę z okolicznych rzeczek. I w takich rzeczkach jak Lubieńka, Rakutówka czy Zgłowiączka wody zaczyna brakować.  Jakie jest rozwiązanie tej  sytuacji?  Starosta Kazimierz Kaca uważa, że problem złagodziłoby wybudowanie zbiorników retencyjnych. - Ale to zadanie administracji rządowej -  dodaje. Zarządzeniem wojewody kujawsko-pomorskiej Ewy Mes powołane zostały komisje do spraw oszacowania zakresu i wysokości szkód, które są skutkiem suszy.   Komisje gminne  otrzymały  wytyczne. Ale jak sygnalizują wójtowie i burmistrzowie, przydałyby się zmiany w tych wytycznych. 

Za mało  jest stacji meteorologicznych 

Chodzi między innymi o zniesienie obowiązku szacowania strat według kategorii gleb i zezwolenie na spisywanie wszystkich upraw, w których wystąpiły straty. Także o nieuwzględnianie produkcji zwierzęcej, jeśli chodzi o produkcję towarową, gdyż straty z produkcji zwierzęcej  wystąpią w późniejszym czasie i nie są obecnie do oszacowania.  

Skąd te żądania?  - Są one spowodowane niemiarodajnymi badaniami przeprowadzonymi przez Instytut Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach - podkreśla starosta Kaca. - A to efekt  zbyt małej liczby stacji meteorologicznych w powiecie włocławskim.

 Jak się okazuje,  jest tylko jedna taka stacja - w gminie Izbica Kujawska. Tymczasem, jak twierdzi starosta, przydałaby się jeszcze i w gminie Kowal, i w okolicach Brześcia Kujawskiego. I dodaje: -   Brak miarodajnych wyników badań  przeprowadzonych przez instytut w Puławach przyniósł taki skutek, że wskaźnik klimatyczny bilansu wodnego nie odzwierciedla  faktycznej sytuacji w powiecie włocławskim.  
Czy  mieszkańcy prowadzący gospodarstwa rolne mogą się ubezpieczyć od skutków suszy?  Jak się dowiedzieliśmy, firmy ubezpieczeniowe w powiecie nie chcą zawierać takich umów ze względu na zbyt duże ryzyko.

 

Małgorzata  Goździalska
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska