Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sven Kramer: - Błąd nie może przekreślić współpracy ...

(S-G)
Holenderski panczenista Sven Kramer chce nadal współpracować z trenerem Gerardem Kemkersem, choć jego błąd pozbawił go złotego medalu olimpijskiego na dystansie 10000 m

WSZYSTKO O ZIMOWYCH IGRZYSKACH OLIMPIJSKICH

WSZYSTKO O ZIMOWYCH IGRZYSKACH OLIMPIJSKICH

znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/vancouver

. - Jeden błąd nie może przekreślić pięciu lat naszej współpracy, która zaowocowała wieloma sukcesami i trofeami, w tym złotym medalem w Vancouver na 5000 m - powiedział Kramer.
Holender uzyskał na najdłuższym dystansie najlepszy czas, zaczął nawet manifestować radość z drugiego triumfu w tegorocznych igrzyskach, ale szybko okazało się, że w trakcie jazdy popełnił regulaminowy błąd i został zdyskwalifikowany. Po pokonaniu 6600 m Kramer, zgodnie z sugestią szkoleniowca, zmienił tor, ale wjechał na zły. Na mecie złość wyładował ciskając okularami i płacząc. "Gafę popełnił mój trener, pokazując, bym zmienił korytarz. Miałem wątpliwość, ale w ułamku sekundy musiałem podjąć decyzję. Już po reakcji publiczności domyśliłem się, że coś jest nie w porządku. Nigdy wcześniej nic takiego mi się nie zdarzyło" - opisał wydarzenia w Richmond Oval. Kemkers przyznał się do błędu. To moja wina. Ja odpowiadam za tą katastrofę. Mój świat się zawalił. To najgorsze, co stało się w moim życiu - powiedział.

Gdyby Kramer zwyciężył, przeszedłby do historii jako zdobywca setnego złotego medalu olimpijskiego dla Holandii. Od grudnia 2006 r. nie doznał porażki na 10 km. Po jego dyskwalifikacji złoto zdobył reprezentant Korei Południowej Seung-Hoon Lee.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska