https://pomorska.pl
reklama

Świat apeluje o powstrzymanie konfliktu między Azerbejdżanem a Armenią o sporny region Górskiego Karabachu (VIDEO)

Kazimierz Sikorski
Azerbaijan's Defense Ministry/Associated Press/East News
Po czterech latach względnego spokoju znów rozgorzały walki miedzy Azerbejdżanem i Armenią o sporny region Górskiego Karabachu, co może się rozlać na cały region.

Departament Stanu USA wzywa Azerbejdżan i Armenię do natychmiastowego zaprzestania działań wojskowych i potępia przemoc w Górskim Karabachu.

W podobnym tonie wypowiedział się prezydent Donald Trump. Jak na razie apele o zaprzestanie walk nie skutkują, w najpoważniejszym od czterech lat konflikcie zginęło kilkudziesięciu wojskowych i cywilów

Z kolei polski resort spraw zagranicznych ostrzega naszych obywateli, by zachowali szczególną ostrożność, jeśli znajdują się w tej części świata.

W obu krajach obowiązuje stan wojenny. Do zaprzestania walk między Azerbejdżanem a Armenią o sporny region Górnego Karabachu wzywa Władimir Putin, ONZ, NATO i Unia Europejska.

Turcja poparła Azerbejdżan, wzywając Armenię do zaprzestania „agresji”. Premier Armenii wezwał obywateli do „obrony świętej ojczyzny” po ciężkich walkach z Azerbejdżanem, które doprowadziły największych wrogów na skraj wojny totalnej.

Starcia wybuchły w separatystycznym regionie Górnego Karabachu, etnicznie ormiańskiej strefie w granicach Azerbejdżanu, które pozostają jednak poza kontrolą tego kraju.

Od miesięcy narastały napięcia na tym spornym terytorium, które zostało zajęte przez separatystów ormiańskich w 1991 roku w jednej z najbardziej krwawych wojen, które nastąpiły po rozpadzie Związku Radzieckiego.

Obie strony, byli członkowie bloku sowieckiego, zaprzeczają, że są agresorem.

Rosja ma bazę wojskową w Armenii, a totalna wojna może wciągnąć ją w konflikt z Turcją, drugą kluczową potęgą regionu, popierającą Azerbejdżan.

Dlatego chcąc zapobiec konfliktowi, Moskwa wzywa do zawieszenia broni i negocjacji, razem z Francją, Niemcami i UE.

Według resortu obrony Armenii to Azerbejdżan rozpoczął ofensywę powietrzno-artyleryjską w Górskim Karabachu. W odpowiedzi armia armeńska zestrzeliła cztery helikoptery i 15 dronów wroga.

Azerbejdżan zbombardował przygraniczne tereny, w tym główne miasto Stepanaker, władze tego kraju tłumaczą, że podjęto działania dla obrony przed armeńską agresją.

Pozostałe

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

- Rozpoczęliśmy działania dla ochrony ludności” po tym, jak ostrzał Armenii naruszył porozumienie o zawieszeniu broni - brzmiał komunikat wojskowych Armenii.

Siły azerbejdżańskie miały zająć siedem wiosek, choć zaprzeczył temu Erewań.

W telewizyjnym przemówieniu skierowanym do narodu prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew zapowiedział zwycięstwo nad siłami armeńskimi.

- Nasza sprawa jest słuszna i wygramy - powiedział Alijew, powtarzając słynny cytat z przemówienia radzieckiego dyktatora Józefa Stalina, wygłoszonego podczas wybuchu II wojny światowej.

- Karabach to Azerbejdżan - dodał.

Armenia ogłosiła stan wojenny i zmobilizowała mężczyzn do obrony kraju, a premier Nikol Paszynian powiedział obywatelom: przygotujcie się do „obrony świętej ojczyzny”. Górski Karabach zapowiedział te same kroki.

Południowy Kaukaz, na którym toczą się walki, jest ważnym korytarzem rurociągów transportujących ropę i gaz na rynki światowe.

W lipcu Rosja ogłosiła ćwiczenia bojowe w Armenii, po tym, jak doszło do napięcia na na granicy Armenii i Azerbejdżanu - setki kilometrów od Górskiego Karabchu. Zginęło co najmniej 17 żołnierzy z obu stron.

Według Rady Atlantyckiej Turcja przeprowadziła w tym czasie również turecko-azerbejdżańskie ćwiczenia wojskowe na dużą skalę.

Francja, Rosja i Stany Zjednoczone wcześniej prowadziły negocjacje pokojowe w regionie jako „grupa mińska”, ale ostatnia próba zawarcia porozumienia upadła w 2010 roku.

Unia Europejska wzywa do zaprzestania walk i natychmiastowego powrotu do negocjacji.

Zdaniem obserwatorów politycznych, że światowe mocarstwa powinny zintensyfikować rozmowy, aby zakończyć konflikt, który może się rozlać na cały region.

- Jesteśmy o krok od wojny na dużą skalę - powiedziała AFP Olesja Vartanjan z International Crisis Group. - Jedną z głównych przyczyn obecnej eskalacji jest brak jakiejkolwiek aktywnej mediacji międzynarodowej między stronami od wielu tygodni - dodała.

Źródło:
RUPTLY

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Dodatkowe 2150 złotych dla osób powyżej 75. roku życia. Jak dostać bon senioralny?

Dodatkowe 2150 złotych dla osób powyżej 75. roku życia. Jak dostać bon senioralny?

Po skończeniu 65 lat nie przegap tych 7 dodatków do emerytury. Oto co ci przysługuje

Po skończeniu 65 lat nie przegap tych 7 dodatków do emerytury. Oto co ci przysługuje

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska