Według portalu, w 1991 roku w okolicach jeziora Tahoe w Kalifornii, wówczas 11-letnią Jaycee Dugard porwał Phillip Garrido. Mężczyzna był karany za gwałt.
Porywacz więził kobietę w okolicach San Francisco, czyli około 200 kilometrów od jeziora Tahoe. 58-letni dziś Garrido ukrywał Dugard w namiotach, szopach i budynkach gospodarczych, które znajdowały się w pobliżu jego domu.
Porywacz ma ze swoja ofiarą dwójkę dzieci, które mają 11 i 15 lat. Żadne z nich nigdy nie było w szkole i u lekarza. Tak jak matka, mogły korzystać tylko z toalety ustawionej na posesji.
FBI zatrzymało Phillipa Garrido i jego żonę Nancy. Porwana kobieta spotkała się już ze swoja matką.