https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Świątynia w Siedlimowie odzyskuje dawny blask

Agnieszka Nawrocka [email protected]
Na wieżę kościoła w Siedlimowie wrócił jej hełm
Na wieżę kościoła w Siedlimowie wrócił jej hełm Zygfryd Kubata
Na wieżę kościoła w Siedlimowie wrócił jej hełm. To było zwieńczenie kilkuletniej renowacji jednej z piękniejszych świątyń w regionie.

Dzięki dotacjom samorządów oraz pomocy osób prywatnych i firm udaje się przywracać blask świątyni.

Przeczytaj także:Pożar kościoła w Rytlu. Przyczyną nieumyślne zaprószenie ognia?

Podczas renowacji kościoła w 2008 roku okazało się, że wie jest w fatalnym stanie. Rok później zdjęto kopułę wieży i rozpoczęto prace. W 2010 roku udało się częściowo zrekonstruować jej hełm - rozebrano pokrywającą ją blachę i wymieniono drewnianą konstrukcję. W tym roku dokończono remont hełmu, czyli obito go miedzianą blachą i kilka dni temu usadowiono na kościelnej wieży. Ten etap prac kosztował ponad 120 tysięcy złotych, ich wykonania podjęła się firma "Centrobud" ze Strzelna.

Pomogły dotacje i ofiary

Na renowację parafia dostała 65-procentową dotację unijną, przy 5-procentowym dofinansowaniu województwa. Kolejne 20 tysięcy złotych dołożył Wojewódzki Konserwator Zabytków, a starostwo w Mogilnie 5 tysięcy.

- Reszta to środki pochodzące od parafian - mówi administrator parafii ksiądz Witold Sadłowski. - Przy tej okazji pragnę podziękować wszystkim ofiarodawcom, szczególnie parafianom. Mam świadomość, że zebranie tych środków z parafii nie było łatwe. Parafia niewielka, a do utrzymania dwa kościoły, poza tym prace trwają już czwarty rok.

Administrator parafii podkreśla, że "widać ogromne serce tych którzy rozumieją powagę chwili i choć sami niewiele posiadają to dzielą się tym czym mają".

Kościół czeka na powrót księdza

Dodajmy, że oprócz wymienionych prac został odnowiony mały dzwon na samej górze wieży (sygnaturka).

- Tego zadania podjął się pan Nowiński z Inowrocławia, podwykonawca, który obijał miedzianą blachą hełm wieży. Za to mu dziękuję - przypomina ksiądz Witold Sadłowski.

Ksiądz podkreśla, że podziękowania należą się wszystkim którzy przyczynili się do zakończenia prac przy kościele. A szczególnie inspektorowi Wojciechowi Rutkowskiemu oraz proboszczowi parafii Wojciechowi Pezackiemu.
- Z taką gorliwością i oddaniem zabiegał o renowację tej świątyni, poważny wypadek sprawił, że nie mógł dokończyć tych prac. Cała parafia modli się o powrót ks. Wojtka do szybkiego zdrowia.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
obserwator
Popieram Swojaka.To nie ksiądz dał ,to z naszych podatków. Ale śmietanke zawsze spija ostatni nie wspominając o innych.
b
bis
Jak się czegoś nie rozumie, się pyta nie mundrzy. Dobrzy ludzie wytłumaczą, nawet takiemu tłumokowi jak ty.

No więc tłumacz proszę ! Ile dołożył ofiarny proboszcz ze swojej portmonetki ? - bom mocno ciekaw. Tylko nie pisz, że zbierał na tacę i zamiast przebimbać dołożył na remoncik.
K
KAROLINA
DZIĘKUJE KS.W.PEZACKIEMU ŻE DZIĘKI JEGO OFIARNOŚCI I PRACY KOŚCIÓŁ W SIEDLIMOWIE I W JEZIORACH ODZYSKAŁY DAWNY BLASK I CAŁY CZAS CZEKAMY NA JEGO POWRÓT DO NAS-BRAKUJE GO WŚRÓD NAS.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska