Świecie. Do autobusu powinien wsiąść każdy, kto ma bilet!

O fatalnej jakości usług PKS w powiecie świeckim otwarcie wypowiada się Józef Wasiak, dyrektor Zespołu Szkół Menedżerskich: - PKS nie realizuje umów wynikających z wykupienia biletu miesięcznego. Tracą na tym moi uczniowie!

Jak układacie rozkład?

I podaje konkretne przykłady: - Co rusz młodzież nie może się dostać do przeładowanych autobusów. Najgorzej jest z kierunku Lniana, Bukowca i Laskowic. Bardzo często autobusy nie podjeżdżają punktualnie, przez co młodzież spóźnia się na lekcje. Sam rozkład jazdy jest źle skonstruowany! Według mnie, probelmy są dlatego, że autobusy za późno wyjeżdżają z przystanków początkowych - wylicza dyrektor "menedżera". Wysłał więc pismo do kierownika PKS w Świeciu, w którym zadał trzy konkretne pytania:
- Czy wiecie, ile biletów miesięcznych sprzedajcie i czy macie możliwość przewiezienia tylu osób?
- Czy uczeń, który dojeżdża do Świecia na godz. 7.55, jest w stanie dotrzeć do szkoły na godz. 8?
- Czy przy układaniu rozkładu jazdy uwzględniacie postój autobusów na poszczególnych przystankach, wyjazd z nich i włączenie się do ruchu z drogi podporządkowanej?
Odpowiedzi jeszcze się nie doczekał, bo Włodzimierz Oborski, kierownik PKS w Świe-ciu przebywa na zwolnieniu lekarskim. - Jednak niedawno było spotkanie szefa z przełożonym z Bydgoszczy w starostwie powiatowym, gdzie uznano, że rozkład jazdy jest dobrze skonstruowany - słyszymy od dyspozytorki.

Nie możemy zmusić przedsiębiorcy

Jak to możliwe? - Czasem trudno pogodzić racje pasażerów z interesem, który PKS stawia sobie za cel, jako przedsiębiorstwo - twierdzi Stanisław Staniszewski, kierownik Wydziału Komunikacji i Dróg w Starostwie Powiatowym. - Nie możemy ich zmuszać do nierentownych kursów, jak to było 30 lat temu. Jest jednak pewne wyjście. Staniszewski mówi o uprawnieniach, jakie z początkiem marca da staroście nowela ustawy o transporcie publicznym. - Od tego momentu będziemy mieli możliwość dotowania lokalnych przewoźników, żeby usprawnić transport w powiecie - tłumaczy i deklaruje podjęcie rozmów w tej sprawie z Włodzimierzem Oborskim.