Jest przyjęte, że zamawiający nagrobek, po przedstawieniu zarządcy cmentarza projektu, muszą zapłacić 10 proc. jego wartości. Ponieważ nagminnie zdarzały się przypadki, że kamieniarze umawiali się z klientami na przygotowanie zaniżonego kosztorysu, ks. Bogusław Patoleta, proboszcz parafii p.w. św. Andrzeja Boboli w Świeciu, zarządzający największą nekropolią w mieście, zaczął wymagać okazywania faktury Vat poświadczającej wykonanie usługi. - Teraz wszyscy już o tym wiedzą i starają się tego przestrzegać, ale bywało, że proboszcz odsyłał ludzi, który przynosili wydruk z kasy fiskalnej, jakoby to nie było wystarczającym potwierdzeniem transakcji - irytuje się właściciel zakładu kamieniarskiego z Chełmna.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Jednak od wydatków, z jakimi muszą się liczyć wszyscy, którzy stracili bliskich, kamieniarz z Chełmna bardziej na uwadze ma interesy swojej grupy zawodowej. - W ocenie większości kolegów po fachu, te 10 proc. powinno całkowicie załatwiać sprawę montażu nagrobka - uważa. - Tymczasem każdorazowo za wjazd na cmentarz musimy płacić 50 zł. Próbowałem się dowiedzieć, jaki przepis to reguluje.
Usłyszałem, że prawo kanoniczne. Rzecz w tym, że to prawo obowiązuje duchownych, a nie legalnie prowadzących interesy w Polsce. Proszę sprawdzić, jak wygląda to na innych cmentarzach. W Chełmnie od dawna nie płaci się za wjazd. Znacznie bardziej liberalne jest też podejście do wysokości stawki za pomnik.
Zachęceni sprawdziliśmy jak wygląda to w innych miastach. W większość jest mowa o opłacie, właśnie 50 zł za wjazd samochodem na teren cmentarza. Wyjątek robi się dla przewożących osoby niepełnosprawne. Taka opłata figuruje nawet w cenniku cmentarza komunalnego w Bydgoszczy.
Kamieniarze ze Świecia, zagadnięci o problem, nie chcieli się wypowiadać. Usłyszeliśmy tylko, że płacą i nie zamierzają na ten temat dyskutować z proboszczem.
Pieniądze nie są też ulubionym tematem rozmów zarządcy nekropolii przy ul. Sienkiewicza. - Szkoda, że ci którzy mają tyle zastrzeżeń nie wskażą, skąd mam wziąć pieniądze na ogrodzenie dodatkowego pół hektara cmentarza? - zaznacza ks. Bogusław Patoleta. - Odpowiadam za coraz większy obszar, którego utrzymanie z roku na rok staje się droższe. Dlaczego niektórzy nie chcą tego przyjąć do wiadomości?
Faktem jest też, że niektóre diecezje, np. poznańska, zniosły pobieranie opłat za postawienie nagrobka.